Córka pary, Antonia, opisała żart, który jej mama zrobiła tacie tuż przed śmiercią. Phedre instruowała męża, by po tym, jak jej zabraknie, opiekował się jej ukochanymi roślinami. Mężczyzna wziął sobie do serca tę prośbę i z namaszczeniem dbał o zieleń.
Troskliwa opieka przynosiła skutki - rośliny wyglądały wspaniale. Przy przeprowadzce wyjaśniło się, dlaczego. Ku swojemu zdziwieniu Nigel odkrył, że zawartość doniczki jest… plastikowa. Jak podaje "Daily Mail", mężczyzna przez ponad trzy lata nie zorientował się, że podlewa sztuczną roślinkę.
Słyszę moją mamę, jak chichocze – napisała Antonia.
Kobieta dodaje, że odkrycie rozbawiło też jej ojca. Podobno tak spodobała mu się ta historia, że 69-latek opiekuje się roślinami z jeszcze większą werwą. Historia urzekła też tysiące osób. Post Antonii opisało wiele portali z całego świata, a jej wpis na Twitterze polubiło też ponad 130 tys. internautów. Większość z nich jest zachwycona żartem Phedre. Według nich małżeństwo musiało być wspaniałą parą.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.