Szef izraelskiego gabinetu domaga się sporego odszkodowania. W pozwie widnieje kwota 280 tys. szekli (prawie 300 tysięcy złotych). Na pierwszej rozprawie Netanjahu oświadczył, że cała sprawa jest wyssana z palca, a publikacja na Facebooku sprzed dwóch lat to "kłamstwo" - donosi BBC News. Oskarżył dziennikarza o cynizm i niesprawiedliwe potraktowanie.
Każdy, kto wie coś na temat bezpieczeństwa konwoju wie, że coś takiego nie może się zdarzyć - argumentował premier Izraela.
Jednak Igal Sarna z niczego się nie wycofał. Wręcz odwrotnie, zapewnił, że dzisiaj jest pewien swoich danych bardziej niż kiedykolwiek.
Wszystko jest wiarygodne i oparte na informacjach ze sprawdzonych źródeł - zapewnił Sarna.
Żona Netanjahu wyrzuciła go z samochodu na autostradzie. O tym napisał na FB izraelski dziennikarz. Twierdzi, że stało się to podczas podróży rządowego konwoju na trasie Tel Awiw-Jerozolima. Awantura miała być gwałtowana. Samochód nagle zahamował, otworzyły się drzwi i wysiadł z niego "niemłody mężczyzna".
Wyrzucony w ciemność przy akompaniamencie wrzasków - w ten sposób Igal Sarna opisał scysję małżeńską Sary i Benjamina Netanjahu.
Zapewnia, że wpis oparł na informacjach z kilku niezależnych źródeł. Jednym z nich miał być członek ochrony premiera. Odmówił jednak ujawnienia sądowi szczegółowych danych swoich informatorów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.