Zwolenniczka ISIS przyznała się do spisku i planowania zamachu bombowego. Oprócz tego oskarża się ją o promowanie terroryzmu i rozpowszechnianie nielegalnych treści w sieci.
36-letnia Saffiya Shaikh została aresztowana w październiku 2019 roku, po tym jak została zdemaskowana przez policjantkę działającą pod przykryciem. Ustalono, że kilka dni wcześniej Shaikh zrobiła rozeznanie w katedrze św. Pawła i w pobliskim hotelu. Oba obiekty planowała wysadzić w powietrze.
Przez dwa miesiące poprzedzające aresztowanie kobieta dokładnie planowała zamach. Skontaktowała się dwójką policjantów, którzy udawali, że wspierają islamskich ekstremistów. Kontaktowała się z nimi przez zaszyfrowany czat i opisywała swoje zamiary - informuje BBC.
Zobacz także: Nie żyje szef ISIS. "To większy sukces niż zabicie bin Ladena"
Zawsze wiedziałam, że chcę zrobić coś wielkiego… zabicie jednego kafira nie jest dla mnie wystarczające. Chcę zabić mnóstwo ludzi. Chciałabym to zrobić w kościele, w dzień taki jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc, by zabić jeszcze więcej ludzi - pisała na komunikatorze.
Nieco ponad tydzień po przeprowadzonym rekonesansie kobieta zapowiedziała na czacie umieszczenie bomby pod kopułą katedry. Planowała zaatakować podczas ważnego święta, tak aby zginęło jak najwięcej ludzi.
Kobieta została zwolenniczką ISIS kilka lat temu
Sheikh urodziła się jako Michelle Ramsden w rodzinie niemuzułmańskiej. W 2007 r. przeszła na islam i zaczęła śledzić działania ekstremistów. Po kilku latach uległa radykalizacji i zaczęła popierać terrorystów. W internecie często rozpowszechniała treści promujące ISIS.
Wyrok jeszcze nie zapadł. Kobieta pozostanie w areszcie do czasu kolejnej rozprawy, która jest zaplanowana na 12 maja tego roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.