Roślinę uprawiano w specjalnym symulatorze. W małej skrzyni naukowcy z Limy stworzyli warunki przypominające te występujące na Marsie, choć nie aż tak ekstremalne.
W symulatorze jest sucho, zimno i nie ma tam tlenu. Parametry gleby i ciśnienia są podobne do tych, które występują na andyjskich pustkowiach 6000 metrów n.p.m. Roślinę otacza "powietrze" o bardzo dużym stężeniu dwutlenku węgla, a temperatura jest na minusie. Światła imitują marsjański dzień i noc.
Ziemniak jest w bardzo dobrym stanie. Chociaż roślina jest jeszcze we wczesnej fazie rozwoju, to specjaliści z Międzynarodowego Centrum Ziemniaków orzekli, że rozwija się prawidłowo. Stwierdzili wstępnie, że prawdopodobnie w przyszłości będzie można uprawiać to warzywo na Marsie.
Będą następne badania. Naukowcy zapowiedzieli, że zbudują 3 kolejne symulatory. Stworzone tam warunki mają jeszcze bardziej przypominać marsjańskie. Podwyższony więc będzie poziom dwutlenku węgla. Na Marsie stanowi on aż 95 proc. składu powietrza.
Badania rozpoczęły się w 2016 roku i miały na celu wynalezienie ziemniaka idealnego. Nie chodzi tutaj wyłącznie o zabranie go na Marsa, ale o znalezienie takiej jego odmiany, która będzie w stanie przetrwać na najbardziej niekorzystnych dla uprawy obszarach.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.