Morderca sprawiał wrażenie wyluzowanego. DeWayne Craddock, który zastrzelił 12 osób i ranił kilka innych, na kilka godzin przez rozpoczęciem strzelaniny tradycyjnie w godzinach porannych poszedł umyć zęby do pracowniczej łazienki. Spotkał tam kolegę, z którym wymienił kilka zdań. Podczas rozmowy był miły i kulturalny, co potwierdzają jego współpracownicy.
Spytałem, jak się ma, odpowiedział że dobrze. Zapytałem go też o plany na weekend, na co stwierdził, że żadnych nie ma. Powiedziałem: „Cóż, miłego dnia”. Odpowiedział mi to samo – relacjonuje Joseph Scott, technik inżynier, który pracował z 40-letnim zabójcą.
Nic nie wskazywało na to, jakie ma plany. Według Scotta Craddockowi zostanie postwione wiele zarzutów. Jak podkreśla, sam wcześniej nigdy nie pomyślałby, że sprawcą tak straszliwego czynu zostanie właśnie jego znajomy z pracy - donosi CNN.
Jestem pewien, że usłyszę teraz o nim wiele rzeczy, ale lubiłem go. Myślałem, że jest dobrym człowiekiem. Kiedy byliśmy razem, rozmawialiśmy o rodzinie, przyjaciołach, rzeczach, które zamierzaliśmy robić i podróżach – powiedział Scott.
Motywy sprawcy nie są znane. Policja, która prowadzi śledztwo w sprawie piątkowej strzelaniny w Virginia Beach, wciąż nie ujawnia, co udało jej się ustalić. Przypominamy, że 40-letni DeWayne Craddock wszedł z bronią do budynku urzędu miejskiego i otworzył ogień do znajdujących się wewnątrz ludzi, w tym wielu swoich współpracowników. W departamencie infrastruktury pracował przez 15 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.