W Haast utknęło pół tysiąca urlopowiczów, którzy napawali się pięknem okolicy. Uwięził ich cyklon Fehi. Sytuacja była na tyle poważna, że obrona cywilna Nowej Zelandii musiała drogą lotniczą dostarczać turystom żywność i wzmocnić swoje własne siły, by zapewnić odpowiednią pomoc na miejscu.
Wiele godzin służbom zajęło sprzątanie po przejściu cyklonu. Niszczycielski żywioł zablokował jedyną drogę wiodącą z Haast, które leży na wybrzeżu w środkowej części nowozelandzkiej Wyspy Południowej. To popularny wśród turystów kurort, w którym znajdują się niemal same hotele i ośrodki wypoczynkowe.
Cyklon Fehi spowodował dużo zniszczeń w tym rejonie Nowej Zelandii. Kilkanaście domów zostało uznanych za stwarzające zagrożenie dla mieszkańców. Wiele budynków wymaga poważnych napraw - informuje Radio New Zealand.
Przy udrażnianiu trasy numer 6 pracowało bez wytchniania wiele służb. Byli drogowcy i strażacy. Do akcji weszło też nowozelandzkie wojsko. Jedyna trasa wyjazdowa z Haast, która została podmyta w trakcie uderzenia cyklonu i groziła osunięciem, w końcu została zabezpieczona i odblokowana, a turyści mogli się wydostać z kurortu.
Haast to miejsce, które przyciąga turystów niespotykanymi widokami. Blisko stąd do Parku Narodowego Mount Aspiring na terenie którego kręcono sporą część "Władcy pierścieni". To właśnie słynny cykl filmowy Petera Jacksona rozsławił nowozelandzką atrakcję turystyczną w świecie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.