100 zł za chrzest dziecka. Ksiądz ją wyśmiał

Chrzest święty to u katolików jedna z najważniejszych ceremonii. Chrzest jest pierwszym spośród siedmiu sakramentów w Kościele katolickim.

Katolicy wierzą, że oczyszcza dzieci z grzechu pierworodnego i jest jednoznaczny z przyjęciem do wspólnoty Kościoła. Wciąż aktualne są przesądy, że dziecko należy jak najszybciej ochrzcić, bo w innym wypadku będzie narażone na choroby, wypadki etc.

Czytaj więcej: Chciał powiększyć swoją męskość. Mężczyzna przeżył koszmar

Kapłan podczas Chrztu polewa wodą święconą głowę dziecka i wypowiada słowa: "Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego". Ważne jest także namaszczenie krzyżmem świętym, wyznanie wiary przez zgromadzonych oraz nadanie dziecku imienia.

Rodzice oraz rodzice chrzestni zobowiązują się podczas Chrztu do wychowania dziecka w wierze. Duże kontrowersje powiadają się dopiero wtedy, gdy... trzeba rozliczyć się z księdzem.

Księża rzadko kiedy podają w rozmowie telefonicznej konkretne kwoty za udzielenie chrztu (tradycyjne "co łaska" pada w 66 proc. przypadków), ale gdy te już padają, to są bardzo zróżnicowane.

Czytaj więcej: Szok. Mieszka w tym miejscu. "Dom jest tam, gdzie go stworzysz"

Zdecydowanie gorsze wspomnienia miała jedna internautka, która chciała dać księdzu... 100 zł za chrzest, a ten ją wyśmiał.

W 2003 roku byłam w Licheniu, by ochrzcić córkę. W kancelarii chciałam zapłacić za chrzest 100 zł. Ksiądz mnie wyśmiał. Wyciągnął księgę i pokazał wpłaty 2 tys., 3 tys. Biznes to biznes - podkreśla internautka.

W niektórych parafiach istnieją niepisane cenniki dotyczące poszczególnych sakramentów. Kwota różnicy się od danego regionu, w którym mieszkamy, jednak zazwyczaj nie przekracza ona 300 zł.

Czytaj więcej: Marianna Schreiber na stacji Orlen. "Będę zbierała podpisy pod referendum"