Kindergeld, niemieckie świadczenie rodzinne, przyznawane jest niezależnie od dochodów. Od stycznia 2023 roku jego wysokość wynosi 250 euro miesięcznie na dziecko, co jest krokiem ku wsparciu rodzin w obliczu inflacji.
To świadczenie, podobne do polskiego 800 plus, ma na celu zwiększenie wsparcia finansowego dla rodzin, niezależnie od ich sytuacji ekonomicznej.
Obywatele państw UE, w tym Polacy, mogą ubiegać się o Kindergeld, jeśli:
- Pracują w Niemczech przez co najmniej 183 dni w roku, a ponad 90% ich dochodów pochodzi z Niemiec i jest tam opodatkowane. W takim przypadku mogą mieszkać na stałe w Polsce, bez konieczności meldunku w Niemczech.
- Są na stałe zameldowani w Niemczech i podlegają nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Balcerowicz ma dość programu 800+. "Nie ma to sensu"
Porównując polski program 800 plus z niemieckim Kindergeld, można zauważyć, że mimo iż Kindergeld nominalnie jest wyższe, to relatywna różnica jest niewielka z uwagi na wyższe średnie dochody w Niemczech. Obydwa programy mają na celu wspieranie rodzin, choć różnią się w kwocie i warunkach obejmujących wsparcie.
1050 zł miesięcznie zamiast 800 plus. Jakie są efekty?
Statystyki pokazują, że zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, programy rodzinne mają ograniczone efekty na wzrost liczby urodzeń.
Czytaj także: Masło po 5 zł. Padła obietnica wyborcza?
W Polsce, mimo wprowadzenia 500 plus i planowanej jego podwyżki do 800 zł, wskaźniki dzietności pozostają niskie. W Niemczech, wskaźnik dzietności również nie wzrósł znacząco mimo wieloletnich programów wsparcia.
W Niemczech, Kindergeld można otrzymywać na dziecko do 25 roku życia, jeśli kontynuuje naukę, co wyróżnia to świadczenie w porównaniu z polskim odpowiednikiem. Polacy mieszkający i pracujący w Niemczech także mogą ubiegać się o Kindergeld, co stanowi istotne wsparcie dla rodzin działających transnarodowo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.