Rzecznik wałbrzyskiego ratusza nie kryje oburzenia. Za gaz zużyty w Palmiarni miasto musi zapłacić gigantyczny rachunek za styczeń. Na fakturze widnieje kwota ponad 343 tys. zł za gaz, jednak uwzględniono obniżkę podatku VAT z 23 na 8 procent, więc ostatecznie rachunek wynosi nieco ponad 222,4 tys. zł.
W zeszłym roku zapłacili blisko 65 tys. zł. Dla porównania, rzecznik wałbrzyskiego magistratu opublikował zdjęcie faktury, która wpłynęła w styczniu 2021 roku. Widnieje na niej kwota 64,6 tys. zł, a więc niemal cztery razy mniejsza. Rzecznika szczególnie oburza to, że opłata wystrzeliła w górę, mimo że w styczniu bieżącego roku do ogrzewania Palmiarni zużyto prawie 4 tys. metrów sześciennych gazu mniej, niż w styczniu zeszłego roku.
Czytaj też: "Tak, dobrze widzicie". Pokazała rachunek za gaz
Przyszła właśnie FV za gaz. Styczeń 2021 - 64,6k zł, Styczeń 2022 - 343k zł. Rok temu zużycie było większe o 3413 m3!!! Przecież to rozbój w biały dzień! #drozyznapis - napisał oburzony Edward Szewczak, rzecznik urzędu miejskiego w Wałbrzuchu.
Gigantyczny rachunek za gaz. Rzecznik: Przecież to rozbój w biały dzień!
Szewczak podkreśla, że Palmiarnia to unikatowy obiekt uratowany przez miasto i jedna z największych atrakcji turystycznych Wałbrzycha. Komentujący dołączyli do narzekania na drożyznę i działania rządu
Ja mam w firmie połowę mniejsze zużycie gazu niż rok temu w styczniu (przeszliśmy grzanie klimatyzacją), a faktura x2. Jak ma być tanio dla klientów? Mamy dokładać? - pytają retorycznie rozgoryczeni przedsiębiorcy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.