Wybory parlamentarne 2023 zbliżają się wielkimi krokami. Do 6 września partie miały czas, żeby zgłosić listy kandydatów do Sejmu i Senatu. Na stronie Państwowej Komisji Wyborczej ukazało się zestawienie nazwisk.
15 października br. nastąpi moment kulminacyjny. Wówczas Polacy ruszą do urn, aby oddać głos na swojego kandydata. Jednak zanim zostaną ogłoszone oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych, poznamy wyniki sondażu exit poll.
W związku z tym ogólnopolska Grupa Badawcza poszukuje ankieterów w całej Polsce. Co musisz zrobić, aby dorobić sobie podczas tegorocznych wyborów?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z przekazanych informacji wynika, że w pierwszej kolejności przyjmowani będą studenci i uczniowie, którzy nie ukończyli 26. roku życia.
Warunkiem jest również wzięcie udziału w szkoleniu przygotowawczym. Dodatkowym atutem będzie prawo jazdy i wcześniejsza praca w roli ankietera. Od kandydatów wymaga się punktualności i sumienności.
Z kolei do zadań ankietera należeć będzie:
- przeprowadzanie krótkich ankiet z osobami wychodzącymi z komisji wyborczych (ankiety papierowe i z pomocą tabletów);
- bieżące wprowadzanie wyników zebranych ankiet do systemu;
- dbanie o prawidłowy przebieg badania zgodnie z zasadami określonymi w trakcie szkolenia.
Za dzień pracy ankieter wyborczy otrzyma nawet 500 zł netto. Ogólnopolska Grupa Badawcza oferuje także dodatkowe środki na wyżywienie.
Ile w tym roku zarobią osoby zasiadające w komisjach wyborczych?
Oczywiście zarobić mogą nie tylko ankieterzy, ale także osoby zasiadające w komisjach wyborczych. A warto podkreślić, że tegoroczne stawki poszybowały w górę.
Jak informuje "Fakt" przewodniczący komisji, zamiast dotychczasowych 500 zł, zarobią 800 zł. Ich zastępcy mogą liczyć na 700 zł, a było 400 zł. Z kolei członkowie obwodowych komisji wyborczych dostaną 600 zł (wcześniej 350 zł).
Czytaj również: Poseł PO nagrał dziennikarza TVP. Nagranie niesie się po sieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.