W ubiegłym roku plantatorzy płacili od 2 do 5 złotych za kilogram zebranych truskawek. Stawka za łubiankę (jej waga to około 2 kilogramów) oscylowała więc w granicach 4 do nawet 10 złotych.
Czy dziś można zarobić tyle samo? Wielu plantatorów ustala jeszcze stawki, ale nie będzie już tak "różowo". Plantatorzy płacą za łubiankę od 2,50 zł do 5 zł, co w przeliczeniu na zebrany kilogram daje od 1 do 2,5 zł.
Ile można więc zarobić na tegorocznych zbiorach? Wiele zależy od doświadczenia, sprytu i szybkości pracownika. Plantatorzy nieoficjalnie mówią jednak, że "zbieranie na łubiankę nadal jest korzystniejsze, niż płaca za godziny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Osoby, które mają dryg do zbierania, mogą zebrać nawet 15-16 koszyków na godzinę, co przekłada się na 50-60 złotych "na rękę". Podkreślę, że to praca, a nie wypoczynek na łonie natury. Kto chce zarobić, ten da radę - mówi nam plantatorka z okolic Krakowa, która płaci 3,50 zł za zebraną łubiankę.
Rozmawiający z nami plantatorzy podkreślają, że "dziennie najlepsi zarabiają nawet 600 złotych na głowę". W tym roku może być z tym jednak gorzej, bo truskawek jest po prostu mniej.
Na niektórych plantacjach znajdziemy z kolei stawki podane za godzinę pracy. Ta została wyceniona na 25 - 35 zł "na rękę".
Dla porównania, pracownicy sezonowi rekrutowani do zbiorów w Niemczech zarabiają około 12,5 euro na godzinę na rękę (ponad 50 złotych). Niektórzy plantatorzy płacą miesięcznie "z góry". Stawki? Od 1600 do 2000 euro netto.
Niektórzy w ogóle nie szukają pracowników
Trzeba podkreślić, że wielu plantatorów w ogóle nie szuka pracowników. Część ma stałą kadrę, która co roku przyjeżdża na zbiory. Wśród nich jest np. Karol Maciejczyk.
W naszym gospodarstwie nie obserwujemy problemu z poszukiwaniem pracowników sezonowych. Co roku pracujemy raczej z tymi samymi osobami. Zainteresowanie jest nadal spore. Kadra się zmienia, ale są to pojedyncze przypadki - tłumaczy właściciel plantacji truskawek w woj. dolnośląskim.
Czytaj także: Dniówka 500 zł. Ciężko im znaleźć chętnych do pracy
Z kolei inni nasi rozmówcy wskazują, że nie rozpoczęli jeszcze sezonu i nie szukają pracowników na ten moment. Część nie ustaliła jeszcze stawek, bo te zależą od "ceny truskawek na rynku". A jak dużo w tym roku będą kosztowały truskawki?
W szczycie sezonu ceny truskawek osiągną 10/12 złotych za kilogram. Aktualnie to około 26 złotych. Ale sezon zawsze zaczyna się wyższą ceną, która sukcesywnie spada. Do ceny 30 złotych z początku sezonu już raczej nie dobijemy. Poza tym, konsument nie byłby skłonny zapłacić za truskawki więcej - w momencie, kiedy na rynku pojawia się coraz to większa jej podaż - dodaje Maciejczyk w rozmowie z o2.pl.
Warto podkreślić, że niektórzy plantatorzy posiłkują się pracownikami z Ukrainy. To oni "łatają dziury" po Polakach, którzy ewentualnie nie chcą pracować przy zbiorach.
Co ciekawe, chociaż do pracy przyjmowani są zwykle już 15 czy 16-latkowie, to najefektywniej pracują osoby starsze. Pracodawcy nieoficjalnie mówią też, że posiadanie książeczki sanepidowskiej nie jest obowiązkiem, chociaż "warto ją mieć".
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl