Aktualnie waży się przyszłość wynagrodzeń wielu Polaków. Powstał projekt budżetu, za który odpowiada Ministerstwo Finansów, a przewidziano w nim między innymi 10-procentową podwyżkę dla nauczycieli.
Od stycznia więcej zarobią też ci, którzy otrzymują płacę minimalną. Wyniesie ona 4626 zł brutto. Wiadomo poza tym, że więcej pieniędzy przewidziano również na Kancelarię Sejmu, która zaoferuje podwyżki pracownikom. Ponadto więcej dostawać będą parlamentarzyści.
Najważniejsze osoby w państwie, w tym prezydent, premier, posłowie i senatorowie zauważą podwyżkę wynagrodzeń o 4,1 proc. Łącznie uposażenie i dieta poselska wzrosną o około 690 zł miesięcznie - informuje "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Więcej zarobi też prezydent, premier, marszałkowie czy ministrowie. A co z seniorami? "SE" zauważa, że przeciętna emerytura (około 4 tys. zł) ma wzrosnąć o około 170 zł, zaś emerytura minimalna (1780,96 zł) jedynie o 73 zł.
Seniorzy oburzeni. "Powinny być dane nam"
Różnica w wysokości podwyżek dla seniorów i polityków wyraźnie rozjuszyła tych pierwszych.
To skandal, że posłowie i członkowie rządu serwują sobie duże podwyżki, a my renciści w ramach waloryzacji dostaniemy ochłapy. To nie im są potrzebne aż tak pieniądze jak nam, np. na leki i lekarzy - powiedział w rozmowie z "SE" pani Weronika z Siedlec.
Te pieniądze na ich podwyżki powinny być dane nam, emerytom, w ramach waloryzacji - zaznaczył pan Andrzej z Mazowsza.