Wątek 500 plus praktycznie nieustannie jest przedmiotem zażartych dyskusji. Ostatnio stanowisko na ten temat przedstawił w TVN24 prof. Andrzej Zybertowicz, bliski współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy.
Mój osobisty punkt widzenia jest taki, że osobom, które są zamożne, nie powinien być ten dodatek przyznawany. [...] Waloryzację dać tym, którzy wykazują pewną minimalną przedsiębiorczość - mówił.
Jednocześnie ekspert zaznaczył, że program 500 plus "wytworzył lepsze warunki dla wzrostu gospodarczego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sprawie podwyższenia 500 plus wypowiadał się też m.in. Szymon Hołownia. Lider Polski 2050 w Radiu ZET wyraźnie dał do zrozumienia, że jest przeciwny takiemu ruchowi. - To, co proponują PiS i PO, bez żadnych ograniczeń i warunków wstępnych to jest coś, za co zapłaci ponad 4 mln Polaków, którzy mają kredyty hipoteczne, bo inflacja będzie trwała dłużej. Zapłacą też ci, którzy z jakichś powodów nie mają dzieci, a będą musieli w tym roku wypracować 25 mld - zaznaczał.
Jeśli podniesiemy 500 plus do 800 plus, to każdy z nas zapłaci za to z własnej kieszeni. Pieniędzy Kaczyński nie ma odłożonych na kupce w swoim skarbczyku i teraz wyciągnie i nie dorzuci. Będzie musiał nas zadłużyć, podnieść podatki - dodawał polityk.
Mateusz Morawiecki o 500 plus
Do komentarzy na temat 500 plus w bardzo zdecydowany sposób odnosił się premier Mateusz Morawiecki. - Zapewne przynajmniej raz w tygodniu słyszeliście państwo z ust polityków, głównie Koalicji Obywatelskiej o tym, że 500 plus promuje bezrobocie i zniechęca Polaków do pracy, wypycha z rynku pracy kobiety, prowadzi do zacofania i odsuwa nas na peryferie liberalnej Europy, niczego nie poprawia i nie zmienia w życiu Polaków i wreszcie, że pomaga hodować patologię - mówił, cytowany przez Radio ZET.
Mit o programach społecznych PiS, jako źródle patologii, jest nawet nie tyle kłamliwy, co wręcz haniebny. Pieniądze z programu 500 plus otrzymuje w Polsce ponad 6 mln dzieci - grzmiał szef rządu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.