10 kwietnia 82-letni mieszkaniec Kórnika padł ofiarą przestępców działających metodą "na policjanta". W tym przypadku model działania oszustów był zbliżony do patentów, które są regularnie omawiane.
Starszy mężczyzna otrzymał telefon na numer stacjonarny od osoby podszywającej się za policjanta z wydziału kryminalnego, który przekazał mu informację, że prowadzi "akcję" przeciwko oszustom z Poczty Polskiej. Aby pomóc "funkcjonariuszom" w złapaniu szajki złodziei ma postąpić zgodnie z jego instrukcją - relacjonują poznańscy policjanci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Senior spakował wszystkie oszczędności swojego życia i wrzucił do kosza we wskazanym miejscu. Tym sposobem stracił aż 60 tysięcy złotych!
Policja znów przypomina. Trzeba uważać na niespodziewane telefony
W związku z kolejną udaną akcją oszustów, policja przypomniała, na co trzeba szczególnie mocno uważać. "Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, pracowników poczty, banku, adwokatów czy dawno niewidzianych członków rodziny nie muszą zakończyć się finansową porażką. Wystarczy przestrzegać kilku zasad" - podkreślono.
Pamiętajmy, że policjant nigdy nie dzwoni z informacją o prowadzonej akcji oraz nigdy nie prosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu. Jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość, co do danych osoby dzwoniącej czy podającej się za pracownika jakiejś instytucji, weryfikujmy to. Zgłaszajmy takie sytuacje do służb, konsultujmy z rodziną. Nie udostępniajmy kodów, haseł czy danych do naszych kont bankowych nikomu czyjej tożsamości nie jesteśmy pewni i komu nie ufamy - podkreślają służby.