Andrzej Duda podpisał w niedzielę ustawę o odbudowie Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej w Warszawie.
Ta odbudowa powinna dawno nastąpić, ale Polska podnosiła się z ruin; teraz te obiekty zostaną przywrócone Warszawiakom, Polsce, nam wszystkim - powiedział prezydent.
W uroczystości w Pałacu Prezydenckim nie zabrakło związanych z rządem przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy. W trakcie podpisu prezydentowi towarzyszyli m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, a także przedstawiciele organizacji, które od wielu lat są zaangażowane w propagowanie idei odbudowy Pałacu Saskiego.
Duda był bardzo poruszony faktem złożenia podpisu. Temat odbudowy kompleksu płacowego w ścisłym centrum Warszawy wraca od lat.
Bardzo dziękuję wszystkim państwu, którzy zaangażowaliście się w sprawę odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i tych kamienic przy ulicy Królewskiej, tego zespołu budynków, który był kiedyś jednym z najważniejszych symboli Warszawy, obok Zamku Królewskiego, obok Łazienek (Królewskich), to właśnie ten zespół budynków był symbolem Warszawy - podkreślił Andrzej Duda.
Pałac Saski powstał w trakcie rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna. Budowla była wielokrotnie przebudowywana. W okresie międzywojennym Pałac Saski był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a sąsiedni Pałac Brühla był siedzibą MSZ.
Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 r., jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.