"Fakt" ustalił, że Donald Tusk złożył już wniosek o emeryturę, jaka przysługuje mu za pracę w roli przewodniczącego Rady Europejskiej. To stanowisko piastował w latach 2014-2019.
Świadczenie emerytalne "z Europy" przyznawane jest dożywotnio. Wyniesie 18,7 proc. ostatniej pensji Tuska w roli przewodniczącego Rady Europejskiej.
"Fakt" wyliczył, że "europejska część emerytury Tuska będzie wynosić 5 tys. 322 euro". Przy obecnym kursie euro daje to około 25 tys. złotych brutto co miesiąc.
Czytaj także: Rodzina w szoku. Nie mieli pojęcia, ile "babcia" ma lat
Emerytura Tuska. "Zainwestowałbym w działkę"
Co z taką kasą zrobiliby Polacy? "Fakt" postanowił to sprawdzić.
My nie mamy kompetencji Tuska i o takiej emeryturze nawet pomarzyć nie możemy. Ale gdyby były takie pieniądze, to zainwestowałbym w działkę i tam spokojnie bym żył - powiedział jeden z rozmówców.
Takie zwiedzanie, odwiedzanie innych krajów, plaża, to byłoby coś - odparła pewna kobieta.
Inna rozmówczyni powiedziała, że postawiłaby na totalny chillout. Bez zawahania się zdradziła, że chciałaby polecieć na Jamajkę. Pewien mężczyzna zaznaczył natomiast, że "mu tyle pieniędzy nie potrzeba".
Czytaj także: "Szczekanie NATO" papieża. Wojciech Mann nie wytrzymał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.