Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Bar mleczny podjął decyzję. Koniec pierogów ruskich

Warszawski bar mleczny solidaryzuje się z Ukrainą i postanowił zmienić nazwę słynnych pierogów ruskich. Od teraz, aby nie kojarzyły się one z krajem, który dokonał inwazji na Ukrainę, będą nazywać się swojskie albo ukraińskie.

Bar mleczny podjął decyzję. Koniec pierogów ruskich
Słynne pierogi ruskie zmieniają nazwę (Getty Images, Facebook, Kinga Krzeminska)

Rosja dokonała w czwartek 24.02 inwazji na Ukrainę, atakując nie tylko obiekty wojskowe, ale też ludność cywilną. Z naszym wschodnim sąsiadem solidaryzuje się większość krajów świata. Ogromne wsparcie wykazała też Polska, która przyjmuje uchodźców i przekazuje pomoc dla ukraińskiego wojska.

Polacy solidaryzują się z Ukrainą

Ale to wsparcie przejawia się nie tylko na wyższym szczeblu państwowym. Polacy stanowczo odcinają się od tego, co Rosja nazywa "operacją specjalną w Donbasie". Kilka dni temu pisaliśmy o przychodni w Poznaniu, która przestała obsługiwać Rosjan.

Solidarność z Ukrainą postanowił wyrazić warszawski bar mleczny "Lindleya 14". Jak napisał na swoim Facebooku, w związku z inwazją Rosji zmianie ulega nazwa pierogów. Od piątku znane wszystkim pierogi ruskie nazywają się tam "swojskie" lub "ukraińskie".

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Nie mają związku z Rosją

Sprawę nagłośniła dziennikarka Polsatu Karolina Szostak. Pod jej postem internauci zwracają uwagę, że nazwa tych pierogów wywodzi się od Rusi Czerwonej (czyli Galicji Wschodniej).

Powszechnie są jednak kojarzone z Rosją, ponieważ ruskie — to pogardliwe określenie kogoś, kto pochodzi z Rosji. Warto podkreślić że w kraju Putina ten typ pierogów nie jest zbyt dobrze znany, ponieważ były bardzo popularne wśród Polaków mieszkających na terenach Rusi.

Zobacz także: Rosyjska propaganda wojenna. "To jest wojna na wyniszczenie"
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Nie żyje prokremlowski propagandysta. Sam zgłosił się do służby
Zmiany w rosyjskiej armii. Generał zgrupowania "Południe" zdymisjonowany
Tak skakali Polacy w Lillehammer. Wyniki nasuwają wnioski
Brutalnie pobili dwie osoby w Skorzęcinie. Policja publikuje ich wizerunki
Dotarli do sąsiadów Karola Nawrockiego. Tak o nim mówią na osiedlu
Listy egzekucyjne Rosji. Ukraińscy nauczyciele i duchowni wśród celów
Opolskie: w bazach ZUS coraz mniej Ukraińców. Przybywa natomiast Kolumbijczyków
ISW: rosyjski atak Oriesznikiem miał przestraszyć Zachód i Ukrainę
Nie będzie szybkiej kolei na linii Poznań-Berlin? "Niemcy nie są zainteresowani"
14-letnia Natalia nie żyje. Żałoba po tragicznym wypadku w Parszowie
Ponad połowa Polaków w ostatnich latach odwiedziła jarmark świąteczny
Auto wpadło do rzeki. Dwulatka i mężczyźni w środku. Horror w Starachowicach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić