W piątek 19 stycznia minister do spraw polityki senioralnej minister Marzena Okła-Drewnowicz poinformowała o toczących się pracach nad nową formą wsparcia dla seniorów. Ma nią być bon na opiekę dla seniorów, popularnie określany już jako bon senioralny. Z informacji przekazanych przez Okłę-Drewnowicz wynika, że w pierwszej kolejności miałby on trafić do osób, które chcą pozostać aktywne zawodowo i mają pod swoją opieką niesamodzielnych seniorów.
Minister ds. polityki senioralnej w rozmowie z "Radiem Zet" zaznaczyła, że kryteriów przyznawania bonu będzie kilka. Jednak to właśnie kwestia zatrudnienia ma być wymogiem kluczowym. Nie oznacza to, że samotni seniorzy byliby wykluczeni z możliwości skorzystania z bonu senioralnego. Ustawa ma im dawać takie samo prawo jak seniorom znajdującym się pod opieką bliskich.
Choć prace nad projektem ustawy wprowadzającej bon senioralny nadal trwają, raczej przesądzone jest, że nie będzie on miał formy gotówkowej, ale będzie dawał możliwość zapłacenia za usługi zdrowotne i pielęgnacyjne dla osób starszych, które pozwolą odciążyć bliskich, którzy na co dzień się nimi opiekują.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli nic się nie zmieni na etapie konsultacji i prac nad projektem, o wysokości świadczenia decydowaliby pracownicy ośrodków pomocy społecznej, konsultując potrzeby konkretnego seniora z lekarzem.
Kiedy bon senioralny wejdzie w życie? Ile wyniesie?
Ze wstępnych założeń dotyczących bonu senioralnego wynika, że miałby on wynosić połowę najniższego świadczenia. Na ten moment wynosiłby on około 2 tysięcy złotych. Minister Okła-Drewnowicz pytana była o to, kiedy zainteresowani bonem senioralnym mogą spodziewać się jego wprowadzenia. Czy jest to kwestia tygodni, miesięcy, czy może lat?
Myślę, że miesięcy, oczywiście dlatego, że wymaga bardzo szerokich konsultacji - stwierdziła Okła-Drewnowicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.