Przypomnijmy, że 86-letni polityk zmarł 12 czerwca (w poniedziałek) w szpitalu w Mediolanie. Był jednym z najbogatszych mieszkańców globu, a jego posiadłości, firmy, zgromadzone oszczędności i inne wartościowe elementy oszacowano na ponad 6 miliardów dolarów.
Czytaj także: Nie żyje Silvio Berlusconi
Teraz wszystkich czeka obserwowanie walki o spadek po zmarłym biznesmenie i byłym premierze Italii. Najczęściej mówi się, że główną beneficjentką będzie Marina Berlusconi. To najstarsza córka zmarłego już magnata medialnego. Od wielu lat jest zaangażowana w jego interesy i zna charakterystykę prowadzonych biznesów.
Marina Berlusconi może dostać w spadku między innymi Villę Certosa. To perła w koronie posiadłości Silvio Berlusconiego. Budynek postawiono jeszcze w latach 70 i do dziś wzbudza zachwyt.
Berlusconi przyjmował w niej wielu prominentnych polityków. Willę odwiedzał m.in. Władimir Putin (rosyjski dyktator uważał się za przyjaciela byłego premiera Włoch) i George W. Bush. Niezwykła architektonicznie budowla znajduje się na Sardynii.
Czy rodzina zgodzi się na taki podział majątku?
Dotychczas nie było żadnych wątpliwości, że to właśnie najstarsza córka Berlusconiego przejmie rodzinny biznes i będzie zarządzać imperium.
Media spekulują jednak o przyszłości partii politycznej, założonej przez byłego szefa włoskiego rządu. Forza Italia może nie przetrzymać śmierci założyciela i swojego symbolu.
To nie do pomyślenia, żeby partia zniknęła, wytrzymamy problemy i wyjdziemy na zwycięską ścieżkę - przekazał Antonio Tajani, polityczna prawa ręka Berlusconiego i minister spraw zagranicznych w jego rządzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.