Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wszczął postępowanie przeciw Jeronimo Martins Polska w maju 2020 roku. Powodem były skargi na błędne podawanie kraju pochodzenia warzyw i owoców w wielu sklepach sieci Biedronka. Fakt ten potwierdziły wyniki kontroli Inspekcji Handlowej.
Karę w wysokości 60 mln złotych nałożono na Biedronkę w 2021 roku. Przez trzy lata trwał proces apelacyjny. Aż w końcu jest prawomocny wyrok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd oddalił apelację Jeronimo Martins Polska. Tym samym utrzymał karę w wysokości 60 mln złotych. O wygranej sprawie poinformował UOKiK w swoich mediach społecznościowych.
Błędnie podany kraj pochodzenia warzyw i owoców? To wprowadzanie konsumentów w błąd! Sąd Apelacyjny oddalił apelację Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka. Decyzja Prezesa UOKiK jest prawomocna - napisał UOKiK na platformie X.
Za co Biedronka dostała karę?
UOKiK wskazał, że właściciel sieci Biedronka wprowadzał konsumentów w błąd. Chodziło o niepoprawne wskazywanie kraju pochodzenia warzyw i owoców. Inspekcja Handlowa wykazała, że nieprawidłowości występowały w ponad 27,8 proc. sklepów Biedronka.
Informacje na wywieszkach różniły się od tych na opakowaniach zbiorczych. Przykładowo, na produktach oznaczonych napisem "Polska" znajdowały się np. hiszpański czosnek, francuska kapusta, holenderskie gruszki.
Rzetelna informacja o oferowanych produktach to podstawowy obowiązek przedsiębiorcy i niezbywalne prawo konsumenta. Tymczasem w sklepach Biedronka konsumenci chcący kupić polskie ziemniaki, pomidory czy jabłka byli często wprowadzani w błąd - uzasadniał w 2021 r. Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.