Bill Gates na swoim blogu opublikował kolejny post o dość wymownym tytule "Powody do optymizmu po trudnym roku". W nim miliarder i współzałożyciel Microsoftu przedstawił wiele optymistycznych prognoz na kolejne miesiące. Jego zdaniem, pandemia koronawirusa powinna wygasać w roku 2022.
Bill Gates optymistycznie patrzy na rok 2022. Jedna rzecz go przeraża
Amerykanina, którego majątek wyceniany jest obecnie na ponad 136,5 mld dolarów, przeraża jedna kwestia. Gates prognozuje, że kolejna miesiące będą stać pod znakiem nieufności ludzi do swoich rządów i decyzji władz.
"To jeden z problemów, którym najbardziej się martwię w kontekście 2022 roku" - napisał przedsiębiorca w swoim wpisie.
Gates zauważył, że to właśnie instytucje publiczne i rządy muszą być rozdającymi karty w kluczowych kwestiach, takich jak walka z pandemią koronawirusa czy przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Zdaniem współzałożyciela Microsoftu, jeśli ludzie nie będą mieć zaufania do polityków, "z zasady odrzucą ich przywództwo".
"Jeśli twoi ludzie ci nie ufają, to nie będą wspierać twoich, nowych i ważnych inicjatyw. A gdy pojawia się poważny kryzys, to mniej prawdopodobne jest to, że zastosują się do wskazówek niezbędnych do przetrwania burzy" - napisał Gates.
Wpis Gatesa nie jest przypadkowy. Od momentu wybuchu pandemii koronawirusa w sieci można znaleźć wiele niesprawdzonych informacji na temat COVID-19, które promowane są m.in. przez ruchy antyszczepionkowe. Utrudnia to w wybranych państwach walkę z chorobą, co z kolei prowadzi do późniejszego zakończenia pandemii - komentuje CNN.
Czytaj także: Musk nie wytrzymał. Ujawnił, jaką kwotę podatku zapłaci
Jednak CNN zwraca uwagę na to, że badania przeprowadzone w roku 2019, jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa, wskazywały na coraz mniejsze zaufanie obywateli do władz, a nawet rodaków.
Już wtedy ok. 40 proc. ankietowanych wskazywało, że brak zaufania może prowadzić do tego, że trudniej będzie zarządzać system opieki zdrowotnej, kwestią migracji czy przestępstwami z użyciem broni.
Zdaniem Gatesa, wpływ na obecną sytuację mają m.in. 24-godzinne kanały informacyjne, które subiektywnie przedstawiają informacje. Współzałożyciel Microsoftu za "pogłębienie przepaści" i "kryzys dezinformacyjny" obwinia też media społecznościowe i tabloidy.
"Zazwyczaj w tym miejscu przedstawiam swoje pomysł na rozwiązanie problemu. Prawda jest jednak taka, że w tym przypadku nie mam odpowiedzi. Planuję ich szukać i czytać o pomysłach innych, zwłaszcza młodych ludzi. Mam nadzieję, że pokolenia, które dorastały w internecie, będą miały świeże pomysły na rozwiązanie problemu, bo on jest głęboko zakorzeniony w sieci" - podsumował Gates.
Czytaj także: Tak wygląda dzisiaj Kevin! Aktor ma 41 lat. Zaniemówisz
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.