Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Blikiem wypłacał pieniądze z bankomatu. Grozi mu do 8 lat

Policjanci ze śródmiejskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy podejrzanych o oszustwa metodą na Blika. Policjanci odzyskali także całą gotówkę osób pokrzywdzonych w tym przestępstwie. Sąd na wniosek Prokuratury podjął już decyzję o tymczasowym zatrzymaniu mężczyzn na 3 miesiące.

Blikiem wypłacał pieniądze z bankomatu. Grozi mu do 8 lat
Stał przy bankomacie i wypłacał pieniądze pochodzące z przestępstwa (Policja)

Podejrzenia policjantów pełniących służbę w centrum miasta zwrócił mężczyzna stojący przy bankomacie i wypłacający przez dłuższy okres czasu dużą ilość pieniędzy. W rozmowie z interweniującymi policjantami 23-latek nie był w stanie w logiczny sposób wytłumaczyć skąd pochodzi znaleziona przy nim gotówka.

Okazało się, że mężczyzna jest jedną z osób zamieszanych w oszustwa metodą na Blika.

Kody do wypłat 23-latek otrzymywał za pomocą popularnego komunikatora internetowego od swojego 41-letniego wspólnika, również obywatela Ukrainy - relacjonuje podinsp. Robert Szumiata z warszawskiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebezpieczne SMS-y. Ekspert radzi, co robić, by nie stracić pieniędzy

Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali również drugiego oszusta. Policjanci odzyskali również całą utraconą przez pokrzywdzonych gotówkę.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście, Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci apelują - zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne - na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Dlatego warto osobiście się spotkać ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić