O wynikach badania Deloitte pisze "Fakt". Podkreślono, że w tym roku na Boże Narodzenie wydamy średnio 2 129 zł, a więc o 11 proc. więcej niż w ubiegłym.
Głównym powodem zwiększenia wydatków są wzrosty cen w sklepach i na stacjach benzynowych, które dostrzega ponad 70 proc. społeczeństwa - podkreśla Anita Bielańska z Deloitte, cytowana przez "Fakt".
W komunikacie Deloitte podano, że "przede wszystkim zwiększy się koszyk związany z podróżami, co jest naturalne, biorąc pod uwagę, że w poprzednie święta podróże z powodu obostrzeń były mocno ograniczone. Na ten cel przeznaczymy średnio 333 zł, czyli o ponad 55 proc. więcej niż w minionym roku".
Boże Narodzenie. Dużo wydamy na jedzenie
Zaznaczono też, że Polacy nie zamierzają oszczędzać na żywności i napojach. "Zamierzamy wydać na nie 944 zł i średnio będzie to koszt o 10 proc. wyższy niż w ubiegłym roku. Z kolei prezenty pochłoną podobną do zeszłorocznej sumę 546 zł (wzrost o 2 proc.). Przyjemności oraz rozrywka będą nas kosztować średnio 306 zł (spadek o 3 proc.)" - czytamy w raporcie.
Okazuje się, że każdy Polak chce kupić średnio 7 prezentów. "Przede wszystkim będą to upominki dla dzieci (63 proc.), na nie także zostanie przeznaczona największa część budżetu (48 proc.). Równie hojnie obdarowani zostaną partnerzy, mężowie, żony (61 proc.)" - zaznacza Deloitte.
A co będziemy dawać w prezencie? Specjaliści z Deloitte donoszą, że będą to przede wszystkim kosmetyki i perfumy (56 proc. ankietowanych). Popularną kategorią są też gry i zabawki (50 proc.), jak i również książki (46 proc.).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.