Kto ma bliskich w Wielkiej Brytanii i przyzwyczajony był do rozmów telefonicznych, wkrótce może się bardzo zdziwić wysokością rachunku. Wkrótce każda rozpoczęła minuta połączenia z Polski będzie kosztowała nawet 4,94 zł. Jeśli zaś sami jesteśmy na Wyspach, to za odebranie telefonu zapłacimy aż 2,02 zł za minutę.
I nie powinno to dziwić, bo z początkiem stycznia sfinalizuje się "rozwód" Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Po 1 stycznia w różnych obszarach traktowana będzie dokładnie tak samo, jak każde inne państwo nie-unijne.
Urząd Komunikacji Elektronicznej przypomina abonentom, że nowy cennik wchodzi w życie 1 stycznia.
Dzwonimy do Wielkiej Brytanii. Co się zmieni?
Od nowego roku w przypadku usług roamingu nie mają zastosowania ograniczenia dotyczące wysokości dodatkowych opłat za usługi. Nie będzie już obowiązywała zasada "Roam like at Home" tj. świadczenie usług bez pobierania dodatkowych opłat oprócz ceny krajowej.
W związku z tym klienci m.in operatorów komórkowych powinni zostać poinformowani o zmianach, nowych stawkach i warunkach świadczonych usług. Prezes UKE wskazuje, że monitoruje sytuację rynkową i analizuje działania podjęte przez poszczególnych dostawców pod kątem stwierdzenia ewentualnych naruszeń przepisów prawa krajowego oraz rozporządzeń unijnych.
Opodatkowane przesyłki z Wielkiej Brytanii
To niejedyna przykra niespodzianka. Więcej zapłacimy również za towary, które zamówimy z Wielkiej Brytanii do Polski, co również ma związek z tym, że Wielka Brytania będzie "krajem trzecim".
Każdy przepływ towarów – poza określonymi limitami – podlega obowiązkom celnym. Oznacza to, że konsumenci będą musieli zapłacić cła i podatki, jeśli będą chcieli importować towary. Jeśli chodzi o zwolnienia z cła mamy reżim małych przesyłek, które są zwolnione z opłaty w wysokości do 150 euro, jeśli chodzi o podatek VAT takie przesyłki są zwolnione do wysokości 22 euro - wyjaśnił w programie "Money. To się liczy" Grzegorz Kozłowski, dyrektor Departamentu Ceł w Ministerstwie Finansów.
Jeśli jednak transakcja jest dokonywana na drodze zamówienia wysyłkowego, to nawet wtedy ten podatek musiałby zostać zapłacony. Porozumienie ws. brexitu może jedynie wprowadzić brak stawek celnych, ale formalności celne pozostaną, dodał ekspert.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.