Kilka dni temu informowaliśmy o podwyżkach w wagonach gastronomicznych Wars. Wraz z nowym menu, większość dań i napojów zdrożała o złotówkę bądź dwa złote.
"Fakt" zapytał Wars o powody podwyżek. Okazuje się, że główną przyczyną były decyzje rządu. "Stale zmieniająca się sytuacja gospodarcza w kraju oraz wzrost cen usług, a w szczególności: wzrost minimalnego wynagrodzenia czy zmiana stawki VAT wymusza na nas takie działania" - powiedział Grzegorz Bębenek, główny specjalista ds. marketingu w Wars.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zamachowiec z Moskwy. Jego obecny wygląd przeraża
Od początku roku płaca minimalna wynosi 4242 zł brutto, a od 1 lipca najniższa krajowa wzrośnie do 4300 zł brutto. Rząd postanowił również przywrócić VAT na podstawowe produkty żywnościowe, co spowodowało wzrost stawki podatku z 0 do 5 proc. od 1 kwietnia. To w konsekwencji przełożyło się na wzrost cen.
Ceny w Warsie. Będzie jeszcze drożej?
Pomimo wiosennych podwyżek, spółka Wars wciąż analizuje rynek pod względem ekonomicznym. Wstępnie planowane są podwyżki niektórych produktów na jesień, w związku ze zmianą menu. "Co jednak się wydarzy z końcem roku, tego nie wiemy" - przyznał w rozmowie z "Faktem" przedstawiciel Wars.
Według Warsu, ceny w wagonach gastronomicznych nie są wygórowane, a wręcz zbliżone do cen w restauracjach. "Posiłki serwowane w wagonach gastronomicznych są przygotowywane bezpośrednio przed podaniem, identycznie jak w dobrych restauracjach stacjonarnych" - wyjaśnił "Faktowi" Grzegorz Bębenek.
Obiad w Warsie. Kotlet za 43 złote
Ceny w wagonach gastronomicznych pociągów nieco zaskoczyły pasażerów. Na przykład, francuski rogalik z serem dojrzewającym podrożał o złotówkę, z 21 zł do 22 zł. Panierowany camembert kosztuje teraz 28 zł. Wcześniej trzeba było za niego zapłacić 26 zł.
Kotlet schabowy z ziemniakami i surówkami kosztował wcześniej 42 zł, a teraz jego cena wynosi 43 zł. Pierogi także podrożały – za siedem sztuk trzeba teraz zapłacić 32 zł, zamiast dotychczasowych 31 zł.
Ciepłe napoje podrożały o 1 zł. Podwyżka nie dotyczy osób, które wezmą kawę lub herbatę do własnego kubka. Za zapakowanie posiłku na wynos naliczana jest opłata w wysokości 3 zł.