"Paragony grozy" od kilku lat towarzyszą wakacjom nad polskim morzem, ale w roku 2022 zjawisko stało się jeszcze bardziej powszechne, bo galopująca inflacja doprowadziła do znacznego wzrostu cen nad Bałtykiem. Wprawdzie plaże nie świecą pustkami, ale spora część urlopowiczów robi wszystko, aby jak najmniej płacić za wypoczynek. Nowym trendem jest m.in. przyjeżdżanie nad morze z własnymi posiłkami w słoikach i przygotowywanie ich na miejscu.
Ceny zmieniają się na niekorzyść urlopowicza. Polska droższa od europejskich państw
Eurostat wziął pod lupę ceny hoteli i restauracji w Unii Europejskiej. Z opracowanego raportu wynika, że osoby posiadające grube portfele mogą ze spokojem wybierać się do Islandii czy Szwajcarii.
Polska z roku na rok staje się coraz droższym krajem, jeśli chodzi o koszty wypoczynku. Zbliżamy się tym samym do średniej unijnej - wynika z badań Eurostatu, na które powołuje się "Business Insider".
"Inflacja ostro idzie w górę i poziomy cenowe między krajami się zmieniają. Ale w Polsce ceny zmieniają się jakoś szybciej na niekorzyść urlopowicza" - taki wniosek płynie z badania Eurostatu.
Jeśli myślimy o urlopie, to taniej niż w Polsce wyjdzie nas odpoczynek w Portugalii, Rumunii, Bułgarii, Czechach oraz na Litwie i Węgrzech. Zbliżone kwoty trzeba będzie wydać w Chorwacji i na Litwie. Są też i dobre informacje - nawet jeśli koszty wypoczynku w Polsce rosną z roku na rok, to i tak pozostajemy w gronie najtańszych krajów UE. Za urlop w Hiszpanii, Francji czy Włoszech zapłacimy znacznie więcej.
Niezmiennie najtańszym krajem pod względem wypoczynku jest Turcja. Ceny są tam niższe aż o 47 proc. względem tych w Polsce.
Zaskakiwać może to, kto znajduje się na czele listy najdroższych państw na terenie UE. Okazuje się, że wypoczynek na południu Europy w popularnych kurortach w Hiszpanii czy we Włoszech wcale nie wyczyści naszego portfela tak bardzo, jak urlop w Szwajcarii, Norwegii, Islandii i Danii. Ceny tam są nawet dwukrotnie wyższe niż w Polsce.
W Norwegii czy Islandii słono zapłacimy też za transport publiczny - ceny osiągają tam 166,3 proc. normy unijnej - ustalił Eurostat. Nie powinno zatem dziwić, że Polacy unikają takich kierunków wakacyjnych. Najczęściej jako wakacyjny kierunek obieramy Turcję, a następnie Grecję i Bułgarię.
Czytaj także: Masło za darmo w Lidlu. To nie jest żart
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.