Waloryzacja rent i emerytur
Sejm podjął decyzję dotyczącą nowelizacji ustawy w sprawie waloryzacji rent oraz emerytur. Zgodnie z zapisami, świadczenia te wzrosną w 2023 r. o wskaźnik waloryzacji na prognozowanym poziomie 113,8 proc. Ma obowiązywać waloryzacja procentowo-kwotowa. Jak podaje Interia, zagwarantowana minimalna podwyżka wyniesie 250 zł, a minimalne świadczenia wyniosą 1588,44 zł.
Czytaj także: Wdowia emerytura. Oto zasady
ZUS wyda na waloryzację około 40 mld złotych
W rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes ZUS-u zapowiedziała, że przyszłoroczna waloryzacja świadczeń będzie sporym obciążeniem dla systemu ubezpieczeń społecznych.
Koszt przyszłorocznej waloryzacji to około 40 mld zł. To są stosunkowo duże wydatki, które będą pochodziły z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. To są tak zwane stałe zobowiązania. Każda waloryzacja ma swoje konsekwencje na przyszłe lata. Podejmując decyzję o wzroście świadczeń, trzeba się z tym liczyć — powiedziała Uścińska.
Szefowa ZUS-u wspomniała także o tym, w jaki sposób można otrzymać wyższą emeryturę. Choć podkreśliła, że jest to indywidualna decyzja każdej ubezpieczonej osoby, "warto odłożyć choć o rok moment przejścia na emeryturę, ponieważ bezpośrednio przekłada się to na wzrost świadczenia".
Każdy z nas powinien sam podjąć taką decyzję, biorąc pod uwagę wszystkie argumenty za i przeciw. Zachęcam do skorzystania z naszego kalkulatora emerytalnego oraz z doradców emerytalnych. Te możliwości, które daje nam ZUS, mogą pomóc w podjęciu decyzji — mówiła.
Dłuższa aktywność zawodowa to wyższa emerytura
Jak podkreśliła Uścińska, system emerytalny jest skonstruowany w taki sposób, by zachęcać do wydłużenia czasu aktywności zawodowej.
Najważniejsza zachęta do wydłużania aktywności ekonomicznej i odraczania emerytury jest zaszyta bezpośrednio w systemie emerytalnym. Im dłużej pracujemy i później zaczynamy pobierać emeryturę, tym jest ona wyższa. Jeden rok to nawet 15 proc. Jeżeli pracujemy, to na nasze konto emerytalne wciąż wpływają składki, a cały zebrany kapitał jest corocznie waloryzowany.
Pytana o to, czy w związku z wysoką inflacją warto rozważyć przeprowadzenie dwóch waloryzacji w ciągu roku, jak w przypadku płacy minimalnej, jasno wskazała, że trzynastka i czternastka są lepsze niż podwójna waloryzacja.
Waloryzacja oparta o wzrost kosztów utrzymania i przeciętnego wynagrodzenia jest adekwatna do sytuacji i uwzględnia zmiany, które dokonały się w danym roku kalendarzowym - odpowiedziała prof. Gertruda Uścińska.
Wspomniała także, że jej zdaniem od podwójnej waloryzacji lepsza jest polityka wypłaty jednorazowych świadczeń, które w przeciwieństwie do waloryzacji, nie zaciągają stałych zobowiązań FUS.