Problemy osobiste nie interesują waszych szefów. Chociaż brzmi to dośc brutalnie, należy pamiętać, by prosząc o podwyżkę nie uskarżać się na zbyt drogie utrzymanie mieszkania, czy też wzrost cen gazu. Jak przekonuje "Business Insider", jeśli chcecie więcej zarabiać, należy to uzasadnić w sposób biznesowy, czyli pokazać, że większa płaca realnie wpłynie na poprawę jakości waszej pracy lub, że firmę po prostu na nią stać.
Nie czepiajcie się innych. Nie warto podczas negocjowania swojej podwyżki porównywać swojej pensji do zarobków kolegów z pracy, nawet tych, którzy pracują na podobnym stanowisku i mają podobne kompetencje. Możecie nie mieć pełnej wiedzy na temat wykształcenia i doświadczenia tej osoby, a cechy te równiez mogą wpływać na jej zarobki. Ten argument lepiej zastąpić, przedstawiając szefowi zarobki osób na waszym stanowisku w innych firmach. Pamiętajcie tylko, by go nie szantażować, bo zamiast podwyżki będziecie musieli w tychże firmach szukać pracy.
Liczy się dobre przygotowanie. Ważną radą jest, by do takiej - trudnej w gruncie rzeczy - rozmowy, dobrze się przygotować. Nie warto więc improwizować. Zamiast tego lepiej dobrze zaplanujcie to, co chcecie powiedzieć szefowi i jak chcecie, by ta rozmowa wyglądała. Warto przećwiczyć to przed lustrem, albo z kimś bliskim, tak byście zamiast podwyżki nie musieli się najeść wstydu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.