Ci, którzy poszukują pracy, mogą otrzymać więcej pieniędzy, niż zaproponuje pracodawca. Wszystko za sprawą dodatku aktywizacyjnego, który jest wypłacany przez urząd pracy.
Zasadniczo taki dodatek przysługuje osobie bezrobotnej, która jest zarejestrowana w powiatowym urzędzie pracy i ma prawo do zasiłku. Jednocześnie musi ona podjąć pracę. Nie ma tutaj znaczenia, czy została ona uzyskana samodzielnie, czy w wyniku skierowania przez urząd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od tej zasady jest jednak kilka wyjątków. Szczegóły zostały ujęte w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, w art. 48 ust. 4. Dowiadujemy się z niej, że dodatek aktywizacyjny nie przysługuje w przypadku:
- skierowania bezrobotnego przez powiatowy urząd pracy do prac interwencyjnych, robót publicznych lub na stanowisko pracy, którego koszty wyposażenia lub doposażenia zostały zrefundowane zgodnie z art. 46 ust. 1 pkt 1;
- podjęcia przez bezrobotnego z własnej inicjatywy zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej u pracodawcy, u którego był zatrudniony lub dla którego wykonywał inną pracę zarobkową bezpośrednio przed zarejestrowaniem jako bezrobotny;
- podjęcia przez bezrobotnego z własnej inicjatywy zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej za granicą Rzeczypospolitej Polskiej u pracodawcy zagranicznego;
- przebywania na urlopie bezpłatnym.
A co wtedy, gdy bezrobotny otrzyma dodatek aktywizacyjny, po czym przejdzie na urlop? W takiej sytuacji wstrzymuje się wypłatę świadczenia.
Czytaj także: Motorówką wbił się w łódź i zabił płynącą nią kobietę. "Cały czas był rozproszony przez telefon"
Ile wynosi dodatek aktywizacyjny?
Wysokość dodatku aktywizacyjnego jest całkiem pokaźna. W 2023 roku maksymalna stawka takiego wsparcia to 652,10 złotych netto.
Kwota ta może być jednak mniejsza, ponieważ jej wysokość uzależniona jest od decyzji starosty. Warto dodać, że po przerwaniu zatrudnienia dopłaty aktywizacyjne również zostaną wstrzymane. Ponadto dodatek aktywizacyjny podlega opodatkowaniu - wyjaśnia "Super Express".