Chiny największą gospodarką na świecie już w 2028 roku, podaje BBC. Taki scenariusz może mieć miejsce, na co wskazują statystyki, interpretowane przez ekspertów, którzy na ich podstawie są w stanie przewidzieć przyszłość Chin.
Jeszcze niedawno podejrzewano, że Chiny prześcigną USA, ale 5 lat później, w 2033 roku. Ten czas jednak dramatycznie się zmniejsza, ze względu na COVID-19. Pandemia koronawirusa, choć przeszkadza większości rządom w bogaceniu się, a wręcz powoduje miliardowe straty, w Chinach również powoduje straty, ale o wiele mniejsze.
Brytyjskie Centrum Badań Ekonomicznych i Biznesowych twierdzi, że Chiny mają bardzo dobrą strategię radzenia sobie z COVID-19, w przeciwieństwie do USA czy do całej Europy. Co jednak najciekawsze, według badań ekspertów trzecią gospodarką na świecie, po USA, z czasem stać się mają także Indie.
To w Chinach koronawirus pojawił się po raz pierwszy. Jednak Chińczycy poradzili sobie z chorobą bardzo dobrze, szybko reagując na zagrożenie, stosując się do obostrzeń, a ostatecznie minimalizując zachorowania prawie do zera w szybkim tempie. O wiele szybszym, aniżeli stanie się to w przyszłości w USA czy w Europie, dzięki szczepionce.
Pandemia Covid-19 i związane z nią konsekwencje gospodarcze z pewnością przechyliły tę rywalizację na korzyść Chin - czytamy w raporcie CEBR, cyt. przez BBC.
Jak dowiadujemy się z raportu, gospodarka USA będzie rosła o 1,9% rocznie (do roku 2024). Następnie o 1,6%.
A w Chinach? Gospodarka rosnąć będzie o... 5,7% (do 2025 roku). Następnie o 4,5% (do 2030 roku). W międzyczasie prześcignie gospodarkę USA.
Czy oznacza to, ze standard życia przeciętnego Chińczyka polepszy się, skoro gospodarka stanie się nr 1 na świecie? Jak podaje BBC, nic bardziej mylnego. Standard życia obywatela Chin wciąż będzie gorszy, niż przeciętnego Amerykanina. Wpływ ma na to m.in. fakt, że w Chinach żyje o wiele więcej obywateli, niż w USA.