Pierwszego stycznia Chorwacja zaczyna żegnać się ze swoją walutą, kuną, stając się 20. członkiem strefy euro. Według ekspertów, przejście na nową walutę pomoże chronić chorwacką gospodarkę, jedną z najsłabszych w całej Unii Europejskiej. Wprowadzenie euro ma przynieść praktyczne korzyści chorwackim obywatelom i przedsiębiorstwom. Ułatwi podróżowanie i przede wszystkim życie za granicą.
Jak to wygląda w praktyce? Chorwacja przeszła na euro, a mieszkańców tego kraju przywitały nowe ceny, droższe ze względu na zaokrąglenia, dlatego minister Filipović poprosił o pilne spotkanie z handlowcami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według portalu 24sata.hr, od początku roku ceny zwiększyły się o 10, a czasami nawet 20 procent. Najpierw zdrożało paliwo, a teraz skutki przejścia na nową walutę widać także kupując jedzenie.
Co podrożało w Chorwacji?
Strzyżenie męskie u lokalnego fryzjera wynosiło wcześniej 60 kun. Przyjechałem kilka dni temu w to samo miejsce. Fryzjer powiedział, że zaokrągli cenę do 10 euro, żeby wszystkim było łatwiej - napisał zbulwersowany Chorwat.
Czytaj także: Obowiązek dla 2 mln Polaków. Kara wynosi nawet 5 tys. zł
Inna kobieta napisała, że w październiku za strzyżenie zapłaciła 40 kun, a teraz zapłaciła 67 kun, co fryzjer przeliczył na 9 euro.
O ile pamiętam, po wprowadzeniu euro Słowenia poważnie podeszła do kontroli cen, pojawiły się więc czarne listy firm, które celowo podwyższały ceny produktów i usług. Firmy trafiały na czarną listę albo dlatego, że umieściła je na nich kontrola, albo dlatego, że zgłosili je obywatele. A komu Chorwaci powinni zgłaszać takie firmy? Kto z rządu i innych organów publicznych kiedykolwiek wspomniał o jakiejkolwiek formie karania takich nieuczciwych praktyk? Nie dlatego, że wtedy cały złodziejski system poszedłby do diabła - napisał kolejny użytkownik.
Przypomnijmy, że strefa Schengen obejmuje obecnie ponad 4 mln km kw., na których mieszka niemal 420 mln osób. Należy do niej 27 państw: 23 spośród 27 państw członkowskich UE.