Obecnie parlament kończy prace nad przepisami, które mają wprowadzić czternastki na stałe. Rząd postanowił wdrożyć taki program, by dodatkowo wesprzeć seniorów z niskimi świadczeniami.
W Sejmie toczą się dyskusje dotyczące ostatecznego kształtu przepisów. Niestety, sprawy nie przebiegają tak, jak mogliby sobie zażyczyć seniorzy.
Co zaproponował rząd? Wypłatę czternastki raz w roku w wysokości minimalnej emerytury. W tym roku jest to 1 tys. 588 zł 44 gr brutto. W maksymalnej wysokości mogliby ją otrzymać tylko ci, których renta lub emerytura nie przekracza 2 tys. 900 zł brutto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przy wyższych świadczeniach czternastka byłaby pomniejszana, zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę". Minimalna kwota wypłaty wyniosłaby 50 zł brutto.
To realnie oznaczałoby, że przy emeryturze 4 tys. 438 zł 88 gr taki dodatek nie będzie już wypłacany. W takim kształcie ustawa została przyjęta przez posłów i skierowana do Senatu - zauważa "Fakt".
Limit 2 900 zł w wersji ustawy, którą uchwalono w Sejmie, został wpisany na stałe. To oznacza, że po każdej waloryzacji część seniorów otrzymywałaby niższe czternastki. Niektórzy nawet by je stracili!
Wzrost limitu? Niekoniecznie
Sejm pochylił się nad tą kwestią i zaproponował poprawkę dotyczącą limitu. Miałby wynosić 120 proc. przeciętnej emerytury. Niestety, na takie rozwiązanie nie chcą zgodzić się sejmowe komisje - Polityki Społecznej i Rodziny oraz Polityki Senioralnej. Posłowie PiS odrzucili poprawki Senatu.
O stanowisku rządu w sprawie poprawek Senatu mówił wiceminister rodziny Stanisław Szwed. - Jest negatywne - zaznaczał.
To niewątpliwie fatalne wieści dla seniorów. Jeżeli nic się nie zmieni, to z roku na rok będą dostawać coraz mniej pieniędzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.