W poniedziałek (20 listopada) do Sejmu trafił projekt noweli ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Został on przyjęty przez rząd w poprzednim tygodniu.
Projekt przygotowało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Zaproponowano w nim, by wigilia, która w tym roku przypada w niedzielę, była dniem objętym zakazem handlu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjaśniono, że to rozwiązanie jest uzasadnione szczególnym czasem, jakim jest Boże Narodzenie. Podkreślono również, że w tym okresie odbywają się rodzinne spotkania Polaków, co sprawia, że potrzebny jest czas wolny.
Jednocześnie zaproponowano dodatkową niedzielę handlową. Miałaby ona wypaść 10 grudnia. Handel tego dnia miałby odbywać się do godziny 14:00.
Zakaz handlu w wigilię? "Będzie to problem"
O pomysł wdrożenia zakazu handlu w wigilię (24 grudnia) zapytany został Andrzej Domański, który jest typowany na ministra finansów. Polityk uważa, że nie jest to dobre rozwiązanie.
Wielu Polaków, w tym ja, robią zakupy często na ostatnią minutę. Jeśli 24 grudnia sklepy faktycznie będą zamknięte, to dla wielu polskich rodzin będzie to problem - skomentował w Radiu ZET.
Czytaj także: Uczestnik programu "Jeden z dziesięciu" sprytnie odpowiedział Sznukowi. Nagranie jest hitem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.