Od 1 stycznia 2021 roku wszedł w życie podatek cukrowy. Niektóre napoje słodzone, m.in. Coca-Cola, podrożały nawet o 40 proc. Teraz rząd planuje wprowadzenie w naszym kraju systemu kaucyjnego, który wspomoże walkę z zanieczyszczaniem środowiska.
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba poinformował w programie "Newsroom WP", że nie jest znany jeszcze termin i szczegóły wprowadzenia systemu, jednak decyzja jest już pewna.
Obecnie wiadomo, że kaucja ma być nałożona na każdą butelkę. Nie wiadomo jednak, ile będzie wynosić, ma to być zależne o materiału, z jakiego wykonana jest butelka oraz od decyzji przedsiębiorców. Ozdoba nie podał konkretnej kwoty, jednak podkreślił, że na zachodzie jest to ok. 25-50 eurocentów (ok. 1-2 zł.)
Nie chciałbym w tej chwili wyrokować, bo jak powiem złotówka, to się okaże, że za 5 minut będzie krzyk wobec decyzji, którą chciałbym uzgodnić. (...) To wszystko zależy jaka butelka, czy z recyklatem, jaki kolor, czy jest stłuczka, czy też szklana, czy też depozyt - więc to wszystko zależy jaka jest forma - tłumaczy Jacek Ozdoba.
Plastikowe butelki będzie można zwracać w wyznaczonych miejscach skupu lub w automatach. Ministerstwo środowiska zapowiada również zbiórkę plastikowych butelek z parków i lasów. Obowiązek wprowadzenia systemu depozytowego nałożyła Unia Europejska na wszystkie państwa członkowskie. Wszystkie kraje należące do UE muszą to zrobić do 1 stycznia 2023 r.
Co ważne, butelki będzie można zwrócić bez paragonu w dowolnym miejscu. Punkty skupu nie będą też wymagały, by kupić nowy produkt. Kaucja zostanie zwrócona w gotówce, natychmiast po oddaniu pustych butelek.
Czytaj także: Gastronomia na kolanach. Tysiące Polaków straci pracę