Spora część Polaków lubi krótkie, czasem nawet weekendowe wyjazdy zagraniczne. Wówczas najczęściej wybierają kraje sąsiadów.
Naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzą koleje, które oferują bezpośrednie połączenia do sześciu stolic: Pragi, Berlina, Wilna, Wiednia, Bratysławy i Budapesztu.
Jednak okazuje się, że zakup biletów na te połączenia może być wyzwaniem. Dlaczego?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czesi płacą dwa razy mniej za te same bilety na pociąg niż Polacy
Pierwszym przykładem są ceny biletów na przejazd z Warszawy do Pragi. Otóż jak pisze "SuperBiznes" za bilet kupiony przez aplikację PKP w 2 klasie trzeba było zapłacić 386 zł.
Z kolei tego samego dnia i o tej samej godzinie na stronie České dráhy, czeskiego przewoźnika, kosztował 971 koron, co przeliczeniu (na 18 października) wynosiło około 175 zł. Jest to 211 zł różnicy.
Czytaj także: Tak, to naprawdę się dzieje. Podróże PKP za grosze
Kolejnym problemem, który wskazuje gazeta, jest to, że po wyprzedaniu biletów w cenie promocyjnej, te w ogóle znikają ze strony intercity.pl. Są dostępne tylko i wyłącznie w kasie. Co w obecnych czasach jest dość dziwne i niezrozumiałe.
Należy podkreślić, że Czesi, którzy wspólnie obsługują te trasy kolejowe, prowadzą sprzedaż przez cały czas.
Tak więc okazuje się, że lepiej korzystać z czeskiej strony cd.cz.
Dlaczego płacimy więcej za bilety?
Jak zauważa "SuperBiznes" ponad dwukrotnie wyższe ceny biletów na stronie PKP Intercity wynikają między innymi z systemu sprzedaży polskiego przewoźnika.
Różnice cen są często wynikiem kursów walut oraz dostępności ofert. Czesi prowadzą sprzedaż w bardziej dynamiczny sposób, podobny do linii lotniczych, co sprawia, że ich oferty są często bardziej atrakcyjne. Polski system sprzedaży jest obecnie w fazie przebudowy, co wpływa na różnice w cenach i dostępności biletów - czytamy.
Czytaj również: Fortuna na dywany. Wielka inwestycja PKP Intercity
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.