Elżbieta II zmarła 8 września 2022 roku w szkockim zamku Balmoral. Informacja wstrząsnęła Brytyjczykami, którzy od ponad 70 lat żyli pod rządami królowej. Monarchini miała 96 lat. Władzę przejął teraz syn zmarłej, który stał się królem Karolem III. Uroczysty pogrzeb odbył się 19 września w Londynie, skąd trumnę przetransportowano i złożono po nabożeństwie w krypcie katedry w Windsorze. Królową żegnały głowy wielu państw, rodzina królewska oraz setki tysięcy poddanych.
Zasady dziedziczenia tronu w Wielkiej Brytanii są bezlitosne dla nowego władcy. Król Karol III jeszcze nie zdążył pogodzić się ze śmiercią ukochanej matki, a już spadła na niego cała masa obowiązków. Monarcha w czasie żałoby narodowej miał wypełniony swój kalendarz po brzegi. Podróżował w tym okresie po kraju, spotykał się z poddanymi oraz brał udział w rozmaitych uroczystościach.
Czy Karol III powinien zapłacić podatek od spadku?
Wraz z odejściem Elżbiety II, jej syn Karol odziedziczył nie tylko koronę. Matka zostawiła również Karolowi III ogromny spadek. Chodzi o zawrotną kwotę 370 milionów funtów, które były osobistym majątkiem monarchini. Brytyjskie prawo podatkowe przewiduje, że spadkobierca musi zapłacić podatek, jeśli wartość spadku przekracza 325 tys. funtów.
W Wielkiej Brytanii rozpoczęła się dyskusja na temat obowiązku podatkowego Karola III. Monarcha jest Brytyjczykiem, jednak jednocześnie też najważniejszą osobą w kraju, która ma wiele przywilejów. Od 1993 rodzina królewska płaci podatek od dochodów, jakie przynoszą ziemia i nieruchomości należące do Korony. Karol, płacąc 40 proc. od otrzymanego spadku, musiałby przekazać skarbowi państwa aż 150 milionów funtów. O zdanie na ten temat zapytano samych Brytyjczyków. Według najnowszego sondażu zorganizowanego przez organizacje Justice UK 63 proc. ankietowanych chce, aby król spełnił obywatelski obowiązek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.