Czy sprzedawczyni "może być winna grosika"? Ta odpowiedź cię zaskoczy

Robisz zakupy w sklepie i chcesz za nie zapłacić. Dajesz kasjerce pieniądze, a ona wydaje ci resztę i pyta: "mogę być winna grosika"? Dla wielu z nas ta sytuacja brzmi bardzo znajomo, prawda? Czy sprzedawczyni faktycznie może tak postąpić? Odpowiedź zaskakuje!

Czy sprzedawczyni może być nam winna grosika? Czy sprzedawczyni może być nam winna grosika?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Drobot Dean

Jako klienci często wyznajemy zasadę "klient nasz pan". Oczekujemy, że kasjerka odda nam w gotówce całą resztę za zrobione zakupy. W wielu z nas aż się "gotuje ze złości", gdy usłyszymy klasyczny slogan "nie wydam ze stówy" lub "czy mogę być winna grosika". Kto ma w takiej sytuacji rację: klient czy sprzedawczyni?

Najlepiej mieć odliczoną kwotę. Unikniesz kłopotów

Okazuje się, że racja leży po stronie kasjerki. Jak to możliwe? "Przepisy nie nakazują sklepikarzom wydawania reszty. Tak samo jest z tym brakującym grosikiem" - wyjaśniał Maciej Chmielowski z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), w rozmowie z "Gazeta.pl".

Aby uniknąć niezręcznych sytuacji przy kasie, podchodząc do niej, najlepiej mieć już dokładnie odliczoną kwotę. W innym wypadku może się zdarzyć, że kasjerka nie będzie chciała wydać nam reszty. Trzeba wtedy też pamiętać, że ekspedientka nie ma obowiązku sprzedać nam pożądanego towaru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nauczyciel zarabia mniej niż kasjer. "To jest niepokojące"

To oczywiście tylko teoria, ponieważ trudno sobie wyobrazić, żeby sklep, który nie wydaje reszty, utrzymał się długo na rynku - dodawał Chmielowski.

Na co zwrócić uwagę? W sytuacji, kiedy ekspedientka odmawia nam sprzedania produktu, musi dokładnie i dobrze uzasadnić nam, dlaczego tak robi. Bez podania konkretnej przyczyny grozi jej kara grzywny do.... nawet pięciu tysięcy złotych! Niemożność wydania reszty to jednak... usprawiedliwiony powód odmowy.

Jak pisze "Gazeta.pl", co ciekawe, o wyrównaniu do płaconej kwoty nie znajdziemy też nic w kodeksie cywilnym. Nadmienia on tylko o samym procesie sprzedaży produktów. Definiuje go w następujący sposób.

Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę - czytamy w kodeksie.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba