Pod koniec czerwca brytyjski urząd statystyczny ONS (Office for National Statistic) poinformował, że roczna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii wzrosła w maju do 9,1 proc. To najwyższa wartość odnotowana od marca 1982 r. "Roczna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii wzrosła w maju do 9,1 proc., co jest kolejnym przypadkiem, gdy osiąga ona najwyższy poziom od ponad 40 lat" - podał urząd statystyczny ONS.
Jak informuje ONS, do wzrostu inflacji w wielkiej Brytanii w największym stopniu prócz energii przyczyniła się drożejąca żywność, w tym zwłaszcza pieczywo i inne produkty zbożowe oraz mięso.
Tymczasem w niektórych supermarketach w Wielkiej Brytanii można znaleźć etykiety zabezpieczające podstawowe artykuły spożywcze, takie jak masło czy ser. W ten sposób markety starają się zabezpieczyć produkty przed kradzieżą, które nasiliły się po ostatnich podwyżkach cen.
Jeden z internautów zamieścił na Twitterze zdjęcie ze sklepu Asda, na którym widzimy zabezpieczone taśmą masła. Ich cena to 6 funtów, czyli ponad 33 zł.
Inny internauta zamieścił zdjęcia z marketu Aldi. Tam z kolei etykiety zabezpieczające pojawiły się na kostkach sera. Jak widzimy na zdjęciach ser kosztuje 3,99 funta, czyli ponad 22 zł.
Brytyjski Business Insider postanowił dowiedzieć się, czy zabezpieczenia produktów są praktykowane we wszystkich sklepach.
Asda z reguły nie zabezpiecza produktów. Poszczególne sklepy mogą dodawać etykiety zabezpieczające do produktów, po tym jak zauważono wzmożoną kradzież - przekazał Insiderowi rzecznik sieci sklepów Asda. - Nie mamy danych, które sugerowałyby, że kradzież tych konkretnych produktów jest większa niż w przeszłości - dodano.
Czytaj także: Kupił tylko wodę w Biedronce. "Aż strach do sklepu iść"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.