Seniorzy, którzy przeszli na emeryturę od 2009 do 2019 roku mogą wnioskować o wypłatę wyrównania. Chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że tzw. emerytury czerwcowe są niezgodne z ustawą zasadniczą. Były one bowiem wypłacane w zbyt niskiej wysokości.
Czytaj także: Szymon Hołownia: W Sejmie jest 50 rozrabiaków
Osoby, które przeszły na emeryturę w maju, dostały wówczas świadczenia wyższe nawet o ok. 250 zł niż emeryci, którzy zaczęli je pobierać w czerwcu. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego podkreślił, że decyzja jest ostateczna i powinna jak najszybciej zostać opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Doszło do nieuzasadnionego zróżnicowania pobierających świadczenia. Trybunał stwierdził, że powinny zostać przyjęte jednolite warunki dla wszystkich świadczeniobiorców. W ocenie TK wprowadzenie zróżnicowania w żaden sposób nie traktuje obywateli równo i sprawiedliwie. Zagrażało to dobru wspólnemu - stwierdził w uzasadnieniu sędzia Piotr Pszczółkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy rząd będzie musiał zatem wypłacić wyrównanie seniorom. Jak się okazuje, o wyrównanie może starać się w sumie 97,3 tys. osób. Koszt wypłaty tych wyrównań może wynieść nawet ponad milion złotych.
Jaka wyniesie minimalna emerytura w 2024 roku?
Nowy rząd zadecyduje o sposobie przeprowadzenia podwyżek w 2024 r. Seniorzy mogą liczyć na waloryzację emerytur od marca 2024 r. Projekt ustawy zakłada, że świadczenia emerytów i rencistów mogą wzrosnąć o 12,3 proc.
Przy takim wskaźniku minimalna emerytura wzrosłaby w 2024 r. o 195 zł brutto. Jednak ostateczny wskaźnik podwyżek zostanie przedstawiony, po tym jak Główny Urząd Statystyczny poinformuje o inflacji za 2023 r. i realnym wzroście wynagrodzeń.