Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaprezentowało założenia do projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Celem tej inicjatywy jest zaktywizowanie osób biernych zawodowo.
W III kwartale 2023 r. prawie 3,9 mln osób w wieku produkcyjnym pozostawało biernymi zawodowo. W tej grupie 311 tys. osób było biernymi zawodowo z powodu emerytury. Aż 794 tys. jako przyczynę nieposzukiwania pracy wskazało obowiązki rodzinne i obowiązki związane z prowadzeniem domu - przekazano w założeniach do projektu ustawy.
Rząd zaznacza, że aktywizacja jest bardzo potrzebna. Wszystko dlatego, że z każdym rokiem będzie mniej osób w wieku produkcyjnym. A to dla gospodarki spory problem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie władze chcą jak najszybciej wdrożyć reformę. Wszystko dlatego, że aktywizacja biernych zawodowo to jeden z kamieni milowych.
Polska obiecała tę reformę w zamian za miliardy z Krajowego Planu Odbudowy. Jeden z elementów nowego programu zakłada właśnie wprowadzenie zachęt do zatrudniania seniorów. Rząd chce do tego dopłacać - podkreśla "Fakt".
Tyle dopłaci państwo
Szczegóły nowego rozwiązania zawarte zostały w założeniach do projektu ustawy. Ten zapowiada się dość ciekawie.
Wprowadzona zostanie nowa forma pomocy, która będzie skierowana do przedsiębiorców zatrudniających seniorów. Przedsiębiorca będzie mógł otrzymać dofinansowanie za zatrudnienie osoby, poszukującej pracy (np. emeryta), który ukończył 60 lat – w przypadku kobiety lub 65 lat – w przypadku mężczyzny - oznajmiono.
Firma decydująca się na zatrudnienie osoby w wieku emerytalnym może liczyć na dofinansowanie sięgające nawet 50 proc. pensji minimalnej. Chodzi więc o spore pieniądze - maksymalnie 2 150 zł miesięcznie. Dopłata byłaby wypłacana przez dwa lata.
Pracodawca lub przedsiębiorca po upływie okresu przysługiwania dofinansowania wynagrodzenia będzie obowiązany do dalszego zatrudnienia seniora przez okres kolejnych 12 miesięcy - podkreśla tabloid.