Ekonomiści nie mają złudzeń. Realny wzrost wynagrodzeń będzie zablokowany, ponieważ inflacja będzie taka sama lub nawet wyższa niż prognozowany na 2022 wzrost płac. Jak tłumaczy TOK FM oznacza to, że nominalnie za wyższe pensje będzie można kupić mniej produktów. W najlepszym przypadku tyle samo co dziś.
Będziemy mieć najniższy realny wzrost wynagrodzeń od ośmiu lat - mówił w TOK FM ekonomista Ignacy Morawski
Pensje będą rosły wolniej niż inflacja
Inflacja w 2022, zgodnie z prognozą Narodowego Banku Polskiego (NBP) wyniesie średnio 7,6 proc. Prognozowany zaś przez Konfederację Przedsiębiorców Lewiatan wzrost wynagrodzeń to z kolei "tylko" 7 proc.
Dodatkowo jak wskazuje TOK FM, paradoksalnie dobry rok dla pracowników nie poprawi tej sytuacji. Mimo że pracy na rynku jest bardzo dużo, a pracownicy mogą przebierać w ofertach, to nie pomoże to w walce z drożyzną.
Polacy nie chcą zarabiać lepiej
TOK FM przytacza badanie, z którego wynika, że zaledwie kilka procent dorosłych Polaków aktywnie poszukuje pracy z powodów finansowych. Jako powód takiego stanu rzeczy wskazuje się wieloletnie bezrobocie w Polsce.
Koniec roku 2021 przyniósł symboliczne podwyżki płac. W październiku poprzedniego roku wzrost wyniósł 1,6 proc. Dane z grudnia będą znane w piątek 7 stycznia.