Wiele rodzin z dziećmi planowało wakacyjny urlop właśnie pod koniec sierpnia. Koszty paliwa nie nastrajają jednak optymistycznie, bo już teraz cena za litr jest najdroższa od pół roku. Tankując auto średniej klasy możemy zapłacić nawet do 260 złotych.
Jest to średnia cena dla właściciela samochodu z 55-litrowym bakiem po zatankowaniu 98-oktanowej benzyny (Pb98). Według BM Reflex litr kosztuje około 4,78 zł, ceny jednak różnią się w różnych częściach kraju. Najwięcej za litr zapłacimy na Opolszczyźnie (4,89 zł), a najmniej na Śląsku (4,65 zł). Tankując 55-litrowy bak w tych dwóch województwach, różnica w cenie może wynieść nawet do 13 zł.
"Za benzyny i olej napędowy płacimy średnio 3-4 grosze na litrze więcej niż przed tygodniem. Ceny paliw na stacjach wracają do poziomów, jakie notowaliśmy w marcu już po ogłoszeniu pandemii. Benzyny zdrożały o około 55 - 57 groszy na litrze, olej napędowy o 39 groszy na litrze" - zauważają eksperci BM Reflex.
W trochę lepszej sytuacji są właściciele pojazdów na gaz. Tutaj cena za litr wynosi jedynie 2 zł. Warto jednak zaznaczyć, że gaz zdrożał nie tylko od marca. Dzisiaj zapłacimy za niego około 3 grosze więcej za litr niż rok temu.
Eksperci w najbliższych dniach nie spodziewają się podwyżek za paliwo. Ceny będą się raczej stabilizować.