Inflacja nieustannie szaleje. Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w październiku osiągnęła poziom 6,8 proc. Ten wynik jest wyższy od przewidywań ekspertów i ekonomistów.
Niestety, być może to nie koniec. Wiceminister finansów Piotr Patkowski wyznał, że drożyzna może wkroczyć na jeszcze wyższy pułap!
Maksimum, jeśli chodzi o odczyt inflacyjny, to trudno się na ten moment wypowiadać. Wydaje się, że bariera 10 proc. nie jest zagrożona. Natomiast trzeba się spodziewać, że 7-8 proc. niestety w najbliższym czasie jest realne - mówił w Radiu Plus.
Inflacja. 8 proc. jeszcze w tym roku?!
Czy inflacja sięgnie 8 proc. jeszcze w tym roku? "Bardzo możliwe" - podkreślił Patkowski, dodając, że to zjawisko nie ustąpi szybko.
Trzeba się szykować na te podwyższone odczyty inflacyjne w perspektywie pierwszego-drugiego kwartału roku 2022. Od tego momentu inflacja powinna zacząć spadać, jeśli nie pojawią się kolejne czarne łabędzie w światowej gospodarce - przyznał.
W związku z inflacją rząd myśli o nowym wsparciu dla Polaków. - To będzie taki bon energetyczny, który ma amortyzować wzrastające koszty ciepła, prądu, gazu i benzyny. Nie będziemy tego wiązać z rachunkami Polaków, Polacy będą w ramach własnych decyzji zastanawiali się, na co przeznaczyć te środki - zdradził przedstawiciel ministerstwa finansów.