Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Drożyzna w cukierniach. Tyle kosztują świąteczne ciasta

53

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. To nie tylko czas na zakup prezentów, ale również na złożenie zamówień na tradycyjne dania i słodkości. Niestety, w tym roku ceny będą wyższe niż zazwyczaj. Drożyzna dotarła również do piekarni i cukierni. Ceny ciast i słodkości idą w górę, cukiernicy rozkładają ręce.

Drożyzna w cukierniach. Tyle kosztują świąteczne ciasta
Drożyzna w piekarniach. Cukiernicy rozkładają ręce. Ile kosztują świąteczne ciasta? (Pixabay)

Cukiernicy rozkładają ręce, drożyzna dotarła również do piekarni i cukierni. Powodem jest inflacja, rosnące ceny energii i produktów spożywczych. Niestety, przekłada się to na wzrost cen gotowych słodkości, które przed świętami chętnie zamawia liczna grupa Polaków.

W ofercie jednej z lubelskich cukierni są m.in. serniki, strucle, szarlotka z bezą czy piernik z powidłami z czekoladą. Ceny za słodkości wynoszą od 110 do 130 złotych. W rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" Agnieszka Kolibska przyznaje, że ceny ciast warunkują przede wszystkim rosnące ceny mediów. - Ze względu na wzrost kosztów podnieśliśmy ceny o 10 zł - informuje.

Sytuacja jest kiepska i nie wiemy, co dalej będzie. Pewne jest to, że nigdy nie zejdziemy z jakości. Priorytetem są naturalne składniki (...). Dlatego postanowiliśmy na symboliczną podwyżkę i zejście z własnej marży. Ponieważ w nowym roku czekają nas kolejne podwyżki wiosenna oferta świąteczna może być jeszcze droższa - ostrzega.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jakich pytań przy świątecznym stole boją się Polacy? Sprawdziliśmy

Drożyzna w piekarniach. Cukiernicy rozkładają ręce. Ile kosztują świąteczne ciasta?

W innym z lubelskich lokali za sernik nowojorski zapłacimy 170 zł, tort marchewkowy kosztuje 160 zł, a makowiec z bakaliami 200 zł. Właścicielka przyznaje, że to wszystko z powodu rosnących cen produktów, z których przygotowuje się ciasta. Ceny wzrosły aż o 40 proc. względem ubiegłego roku. Niestety, takie podwyżki dotykają lokale w całym kraju.

Na pewno wszystko podrożało. Prąd, ogrzewanie czy składniki do ciast są nieporównywalnie droższe niż w zeszłym roku. My ze swojej strony staraliśmy się, aby ludzie nie odczuli tych podwyżek, jednak ostateczna weryfikacja czeka nas za kilka tygodni - powiedziała Magdalena Machejek z cukierni w miejscowości Miechów-Charsznica (woj. małopolskie) w rozmowie z glos24.pl.

Podobny los czeka klientów piekarni. Udając się po ulubione pieczywo, od nowego roku w wielu miejscach możemy liczyć się z podwyżkami bułek czy chleba. - Spróbujemy na początek podnieść ceny o kilkadziesiąt groszy na bochenku. Zdajemy sobie sprawę, że jak będzie zbyt drogo, to ludzie pójdą do supermarketu - mówił w rozmowie z o2.pl Pan Waldemar z Ryk.

Autor: WIP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić