W lutym 2022 roku Belgia jako pierwszy kraj w Europie zdecydował się na czterodniowy tydzień pracy. Z kolei we Francji 35-godzinny tydzień pracy obowiązuje już od 2000 roku. W Polsce o skróceniu tygodnia pracy podczas kampanii wyborczej w 2023 roku najgłośniej postulowała Lewica. Wtórował jej Donald Tusk.
To będzie mój postulat, kiedy wygramy wybory, żeby rozpocząć jak najszybciej pilotaż skróconego tygodnia pracy - mówił już prawie dwa lata temu lider PO Donald Tusk.
Co o tak śmiałych planach skrócenia czasu pracy myślą Polacy? Zdania są podzielone, ale większość chce pracować krócej. To duża zmiana w porównaniu z nastrojami w 2022 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co na temat skrócenia tygodnia pracy myślą Polacy?
Odpowiedzi na to pytanie postanowił poszukać "Super Express". We współpracy z Instytutem Badań Pollster zapytano: "Co o skróceniu tygodnia pracy z 40 do 35 godzin (z 8 do 7 godzin dziennie) sądzą zwykli Polacy?"
16 proc. ankietowanych osób odpowiedziała "nie wiem". Z kolei 27 proc. badanych było przeciwnych. Jednak większość - bo 57 proc. respondentów wypowiedziała się, że chce pracować mniej.
To duża zmiana, bo takie samo pytanie dziennikarze "Super Expressu" zadali Polakom w 2022 roku. Wtedy zdania też były podzielone. Jednak większość opowiadała się przeciw. "Nie" 35-godzinnemu tygodniowi pracy powiedziało wtedy 54 proc. ankietowanych. 46 proc. Polaków opowiadało się za krótszym czasem pracowania.
Być może jeszcze w tej kadencji Sejmu postulat o krótszym tygodniu pracy stanie się faktem. Sprawą zajęło się bowiem Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
- Chciałabym, żeby w tej kadencji doszło do skrócenia tygodnia pracy - zapowiedziała w marcu minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.