W piątek, 20 października, dziennikarze realizujący materiały do programu "Alarm!", który emitowany jest na antenie TVP pojawili się w Koszarach. Pracowali tam nad odcinkiem, w którym chcieli przedstawić narastający problem wokół osiedla romskiego.
Z informacji przekazanych przez portal limanowa.in wynika, że pracownicy Telewizji Polskiej na terenie osiedla w Koszarach pojawili się dwukrotnie.
Za pierwszym razem nagrywali materiał z mieszkańcami osiedla i samorządowcami. Następnie udali się do budynku remizy OSP w Łososinie Górnej na spotkanie z mieszkańcami wsi Koszary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarze programu "Alarm!" zaatakowana na osiedlu romskim
Jak pisze portal chwile przed godziną 15:00 straż pożarna w Limanowej otrzymała zgłoszenie o "unoszącym się czarnym dymie nad osiedlem w Koszarach".
W związku z tym na miejsce wysłano zastępy OSP Łososina Górna oraz PSP Limanowa. Na Koszarach miało dochodzić do wypalania elektrośmieci.
Czytaj także: Nagrał dziennikarkę TVP. "Wraca w pełnej formie"
Na miejsce zdarzenia udali się również dziennikarze programu "Alarm". Gdy dojechali na miejsce, próbowali zrealizować nagranie z działań strażaków.
W pewnym momencie zostali zaatakowani nie tylko werbalnie, ale także fizycznie. Agresorzy usiłowali zniszczyć ich sprzęt, szarpano i popychano dziennikarkę oraz operatora kamery - relacjonował jeden ze świadków zdarzenia portalowi limanowa.in.
Odcinek programu "Alarm!", który pokazuje sytuację w Koszarach ma zostać wyemitowany pod koniec października.
Źródło: limanowa.in.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.