Kiedy może dojść do egzekucji komorniczej? Najczęściej uruchamia się taką procedurę w wypadku, gdy osoba zadłużona przez dłuższy czas uchyla się obowiązku spłaty zadłużenia i kontaktu z wierzycielem.
Nie dzieje się to od razu i jak wyjaśniają eksperci na łamach Gazety Pomorskiej, musi minąć trochę czasu zanim egzekucja dojdzie do skutku.
Nierzadko mija nawet od kilku do kilkunastu miesięcy zanim zostaje ona uruchamiana. Istnieje również kilka warunków formalnych, które muszą zostać spełnione, aby doszło do egzekucji komorniczej - zaznacza Anna Hyżyk, ekspertka Intrum w rozmowie z Gazetą Pomorską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy jednak komornik uzna, że zajęcie wynagrodzenia to jedyna droga do odzyskania zaległości, najczęściej zajmuje konto bankowe dłużnika.
Znaczenie ma często forma zatrudnienia w oparciu o jaką pracuje osoba posiadająca dług. Warto wiedzieć, że gdy nie ma się stałego zatrudnienia, w imieniu wierzyciela nasze dochody mogą zostać zajęte w całości. Dotyczy to pracy na umowę zlecenie lub dzieło.
Takiej emerytury komornik nie ruszy. Nowe limity w 2024 roku
W przypadku etatu i stałego zatrudnienia zajęta może zostać połowa pensji. Bezpiecznie nie mogą w tej kwestii czuć się też emeryci i renciści. Jedynie gdy pobierają najniższe uposażenie w wysokości 1623,28 zł na rękę, komornik nie może wejść na ich konto.
W wypadku naprawdę wysokich długów licytacji podlegają także posiadane nieruchomości. Komornik może oszacować wartość naszego domu lub mieszkania i dokonać na swoją rzecz wpisu do księgi wieczystej.
I uwaga - pensja może zostać przez komornika zajęta w 50 procentach, chyba że chodzi o zaległości z tytułu alimentów, wtedy może on zabrać 60 procentwysokości naszego dochodu.
Od egzekucji wolne pozostają świadczenia opiekuńcze i zasiłki.