Ekonomista o in vitro: kiedyś 244 mln zł na 3 lata, teraz 500 mln w rok
Ekonomista Rafał Mundry przeanalizował dokładnie podpisaną w piątek przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawę o dofinansowaniu in vitro. Jak zauważył, ta forma leczenia niepłodności była już przez państwo finansowana w latach 2013-2016 i to za kwotę znacznie niższą, niż zaplanowana obecnie.
Ekonomista zauważył, że planowane wydatki na in vitro są znacznie wyższe od tych przed laty
Ustawa o dofinansowaniu państwa do procedur in vitro jest bardzo krótka, liczy niecałą stronę. Dowiedzieć się z niej możemy, że dofinansowanie zostanie uruchomione 1 czerwca 2024 r. a roczny budżet na nie ma wynieść 500 mln zł. Na początek stycznia 2024 r. zaplanowane jest posiedzenie prezydenckiej Rady ds. Ochrony Zdrowia poświęcone przygotowaniu projektu.
Program in vitro istniał w 2013-2016 r. Cały budżet na te lata to było 244 mln zł - zauważa ekonomista Rafał Mundry.
Niezwykły jarmark świąteczny. Mimo 30 st. C, cztery razy dziennie pada tu śnieg
Co ciekawe - przez trzy lata finansowania programu dzięki in vitro urodziło się 22 tys. dzieci.
Bardzo duży budżet, liczyłem raczej na 100-200 mln rocznie biorąc pod uwagę poprzedni program i zainteresowanie nim. Wiadomo, skąd takie liczby? - zastanawiał się jeden z internautów.
Ekonomista przyznał, że nie ma pojęcia. Dodał jednak, że wzrosnąć mogły koszty pojedynczej próby zabiegu in vitro. Kiedyś było to 12-15 tys. zł. Dzisiaj być może 20 tys.
Poprzednia każda para miała prawo do 3 prób. I co ciekawe skuteczność wynosiła ok. 30%. Czyli mniej więcej co trzecia próba się udawała - relacjonował Rafał Mundry.
Niektórzy z internautów zauważyli, że dotychczasowy program dofinansowania in vitro przyniósł ok. 7,3 tys. nowo narodzonych dzieci rocznie. Tymczasem aby zatrzymać falę wyludniania i starzenia się naszego kraju, potrzebne by było ok. 100 tys. rocznie.
Czytaj także: Ksiądz skrytykował Andrzeja Dudę. "Polityka to szambo"
Dofinansowanie do in vitro na poziomie lokalnym
W tej chwili NFZ nie refunduje przejścia przez procedurę in vitro. Mogą jednak na to liczyć mieszkańcy niektórych miast, jak chociażby Warszawa, Wrocław i Kraków. Decyzją rad miasta tych metropolii samorząd dopłaca do tej procedury. Zwykle dofinansowanie ze strony miasta wynosi ok. połowę funduszy potrzebnych do przeprowadzania procedury.
Wyjątkiem jest Wrocław, który zadecydował, że dofinansowanie będzie wynosiło nie 800 tys.zł rocznie, a nawet 2 mln zł. Miasto program dofinansowania in vitro prowadzi od 2019 r. W tym czasie wydano blisko 4 mln a dzięki procedurze in vitro, na świat przyszło 238 młodych Wrocławian.
