W 2020 roku różnica między przeciętną emeryturą kobiet i mężczyzn wyniosła dokładnie 1032 zł. "Dziennik Gazeta Prawna", który informuje o tym niepokojącym trendzie, zwraca uwagę, że rozwarstwianie się świadczeń w zależności od płci to wieloletni trend.
Z danych ZUS-u wynika, że emerytury kobiet stanowią coraz mniejszy odsetek świadczeń wypłacanych mężczyznom. Jeszcze w 2015 roku było to 68,5 proc., a obecnie - niespełna 67 proc.
Skąd taka różnica? Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska wskazuje na dwa powody. Po pierwsze kobiety mniej zarabiają. Po drugie ich ścieżka zawodowa przebiega w innym trybie niż mężczyzn, choćby ze względu na urlopy macierzyńskie i wychowawcze.
Na rozwarstwienie emerytur ze względu na płeć ma wpływ także coś innego. Chodzi o inny wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. "DGP" podaje, że ten czynnik odpowiada nawet za jedną trzecią luki w emeryturach ze względu na płeć.
Czytaj też:
Temat nierówności płac ze względu na płeć wraca do dyskusji publicznej jak bumerang. Niespełna przed rokiem politycy PiS ogłosili, że szykują zmiany w Kodeksie pracy. Po zmianach kobiety za tę samą pracę miały otrzymywać takie same stawki, jak mężczyźni. Temat - jak na razie - nie znalazł przełożenia w postaci projektu ustawy, która trafiłaby do parlamentu.
Różnice w zarobkach potwierdzają także dane GUS. Wynika z nich, że kobiety zarabiają w Polsce o 19,9 proc. mniej od mężczyzn.
Badanie firmy Sedlak&Sedlak ze stycznia 2021 roku wskazało, że im wyższe wykształcenie, tym różnica w zarobkach jest większa. Z badania wynika, że mężczyzna z wyższym wykształceniem zarabia średnio o 1777 zł więcej niż kobieta o tych samych kwalifikacjach. Rozwarstwienie płac również może wpływać na różnice w wypłatach przyszłych emerytur.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.