Ostatnimi czasy kierowcy mogli skorzystać z nieco niższych cen na stacjach paliw. Oczywiście do poziomu sprzed wojny w Ukrainie nadal było daleko, ale pojawiła się szansa na to, by trochę zaoszczędzić.
Niestety, teraz znów nadciągają podwyżki. - Na przełomie maja i czerwca spodziewamy się wzrostu średnich cen benzyny i diesla na stacjach, choć kluczowe dla dalszego kierunku zmian będą zmiany na rynku ropy - przekazali Urszula Cieślak i Rafał Zywert, analitycy BM Reflex, których cytuje "Fakt".
Reflex podkreśla, że podwyżki w hurcie znajdują w końcu odzwierciedlenie na stacjach paliw. - To oznacza, że po raz pierwszy od pięciu tygodni obserwujemy wzrost cen benzyny detalu, a w przypadku oleju napędowego ostatnie podwyżki cen na stacjach miały miejsce w styczniu tego roku - dodają eksperci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny paliw. Znów będzie drożej. Dlaczego?
Na wyhamowanie obniżek cen paliw uwagę zwracają również analitycy e-petrol. Co jest przyczyną takiej sytuacji?
Sugestie poprawy popytu w drugiej połowie roku słychać coraz częściej wśród analityków rynku surowcowego. Wpływać na to może pobudzenie aktywności przemysłowej w Chinach czy początek sezonu wyjazdowego w Stanach Zjednoczonych - spostrzegają Jakub Bogucki oraz Grzegorz Maziak.
Wydaje się zatem mocno prawdopodobne, że wyższe ceny na świecie - a w konsekwencji także i w Polsce - mogą niebawem stać się faktem - dodają.
Eksperci zauważyli też, że w mijającym tygodniu notowania ropy na giełdzie w Londynie zbliżyły się do poziomu 80 dol. za baryłkę. Taki pułap po raz ostatni osiągnęły na początku maja.
Ile będziemy płacić za paliwo na początku czerwca? Oto prognozowane ceny:
- benzyna Pb95 - 6,48-6,60 zł/l
- benzyna Pb98 - 7,06-7,18 zł
- olej napędowy - 6,06-6,19 zł/l
- autogaz - 2,95-3,03 zł/l
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.